Precedensowy wyrok w sprawie kontrolerów biletów
Czy kontroler biletów pełniąc swoje obowiązki, może naruszyć dobra osobiste pasażera? Zapadł pierwszy w kraju, precedensowy wyrok –pasażer uznał, że kontrola biletów narusza jego wolność i pozwał pracownika KZK GOP do sądu. Pozew został oddalony, skarżący musi zapłacić dość wysokie koszty postępowania, a w uzasadnieniu wyroku sąd wyraźnie podkreślił, że zgodnie z Taryfą przewozu osób i bagażu w komunikacji miejskiej KZK GOP podczas kontroli biletów pasażer zobowiązany jest pozostać w pojeździe do jej zakończenia. Wsiadając do autobusu lub tramwaju, pasażer zawiera umowę z przewoźnikiem, dlatego podróżując komunikacją miejską musi posiadać ważny bilet. Kiedy jedzie „na gapę”powinien liczyć się z konsekwencjami.
Wyrok ten jest precedensowy, ponieważ to pierwsza tego typu sprawa w kraju. We wszystkich następnych tego typu przypadkach będzie się można na nią powołać, co może pomóc wszystkim kontrolerom w całej Polsce. Wprawdzie, jak podkreśla Agnieszka Dylong, aplikantka radcowska z Kancelarii Radców Prawnych Klatka i Partnerzy, żaden sąd nie jest związany wyrokiem innego, ale orzekając w podobnych sprawach na pewno nie przejdzie obojętnie obok komentowanego wyroku, tym bardziej, że jest on prawomocny.
W kwietniu br. pasażer oskarżył kontrolera KZK GOP, że w trakcie kontroli naruszył jego dobra osobiste w postaci czci i wolności. Skarżący wniósł pozew i zażądał kwoty dziesięciu tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia pieniężnego. Był to pierwszy przypadek w naszym kraju, kiedy pasażer stwierdził, że przeprowadzona kontrola biletów naruszyła jego wolność. Skarżący za naruszenie uznał między innymi wypisanie mandatu oraz to, że musiał zaczekać do zakończenia wszystkich procedur związanych z kontrolą biletów w pojeździe.
Jak podkreślił sąd w uzasadnieniu wyroku, zajmując miejsce w pojeździe i to niekoniecznie siedzące, pasażer zawiera umowę z przewoźnikiem i zgadza się z zasadami, jakie obowiązują w komunikacji miejskiej zawartymi w taryfie. Nawet, jeśli ktoś nie ma biletu, a zajmuje miejsce w pojeździe, zawiera umowę przewozu z przewoźnikiem, w tym wypadku z organizatorem transportu w aglomeracji śląskiej, jakim jest KZK GOP. Mówi o tym art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 15 listopada 1984 roku Prawo przewozowe: umowę przewozu zawiera się przez nabycie biletu na przejazd lub spełnienie innych określonych przez przewoźnika warunków dostępu do środka transportowego, a w razie ich nieustalenia –przez samo zajęcie miejsca w środku transportowym.
Sąd oddalił powództwo, a pasażer natomiast został zobowiązany do zwrotu kontrolerowi kosztów postępowania. Jak wyjaśnia A. Dylong, tak naprawdę pasażer źle na tym wyszedł. Zażyczył sobie dość dużą kwotę jako zadośćuczynienie i dlatego automatycznie wzrosły koszty postępowania. Gdyby domagał się mniej, mniej także musiałby zapłacić kontrolerowi tytułem zwrotu kosztów postępowania.
Przewoźnik lub organizator publicznego transportu zbiorowego albo osoba przez niego upoważniona ma prawo w razie niezapłacenia należności i nieokazania dokumentu –ująć podróżnego i niezwłocznie oddać go w ręce Policji lub innych organów porządkowych, które mają zgodnie z przepisami prawo zatrzymania podróżnego i podjęcia czynności zmierzających do ustalenia jego tożsamości. W takim przypadku, do czasu przybycia funkcjonariusza Policji lub innych organów porządkowych, podróżny obowiązany jest pozostać w miejscu przeprowadzania kontroli albo w innym miejscu wskazanym przez przewoźnika lub organizatora publicznego transportu zbiorowego albo osobę przez niego upoważnioną.
Podróżny, który w czasie kontroli dokumentów przewozu osób lub bagażu nie pozostał w miejscu przeprowadzania kontroli albo w innym miejscu wskazanym przez przewoźnika lub organizatora publicznego transportu zbiorowego albo osobę przez niego upoważnioną do czasu przybycia funkcjonariusza Policji lub innych organów porządkowych, podlega karze grzywny. Czyn ten stanowi wykroczenie.
Źródło: Art. 33a ust. 7 pkt 2 i ust. 8 oraz art. 87b i 87c, które mają zostać wprowadzone do Prawa przewozowego zgodnie z projektem Ustawy o publicznym transporcie zbiorowym z dnia 23 listopada 2010 roku, druk sejmowy 2916.
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok
Komentarze