NIK krytycznie o TDT
Pomimo dobrej organizacjipracy, wykwalifikowanych kadr, a także pomimo wyposażeniaw odpowiedni sprzęt – jednostki Transportowego Dozoru Technicznego niewykorzystywały w pełni swojego potencjału.
Dozór sprawowany był głównienad eksploatacją urządzeń zgłoszonych do badań przez użytkowników. Pozostałeurządzenia znajdujące się w ewidencji TDT i wykorzystywanew przestrzeni publicznej były objęte dozorem w ograniczonym zakresie.
Najwyższa Izba Kontroliprzeprowadziła kontrolę w Centrali Transportowego Dozoru Technicznego oraz wewszystkich siedmiu Oddziałach Terenowych Transportowego Dozoru Technicznego.
Rolą dozoru technicznego jestzapewnienie bezpiecznego funkcjonowania urządzeń technicznych. ZadaniaTransportowego Dozoru Technicznego w tym zakresie dotycząspecjalistycznych urządzeń zainstalowanych na obszarze kolejowym, na terenieportów, urządzeń funkcjonujących w transporcie drogowym, kolejowym,morskim i żeglugi śródlądowej, ale także urządzeń eksploatowanych w miejscachpowszechnie dostępnych np. osobowych kolei linowych oraz wyciągów narciarskich.
W ocenie NIK,Transportowy Dozór Techniczny (TDT) był dobrze przygotowany do wykonywaniazadań inspekcyjnych, czyli do badania urządzeń technicznych w czasie icheksploatacji. Jednostki TDT były zorganizowane, pracownicy wykonujący czynnościdozoru posiadali wymagane kwalifikacje, a wyposażenie do prowadzenia badańdozorowych zapewniało rzetelność pomiarów. NIK stwierdza jednak, że TransportowyDozór Techniczny nie wykorzystywał w pełni posiadanego potencjału. Wograniczonym zakresie wykonywany był dozór nad eksploatowanymi urządzeniamitechnicznymi, co nie zapewniało bezpiecznego korzystania z tych urządzeń.
W okresie objętym kontrolą, wlatach 2012-2015 (I półrocze), Transportowy Dozór Techniczny nie monitorowałważności decyzji zezwalających na eksploatację urządzeń zarejestrowanych wewidencji TDT, które nie były zgłoszone do badań przez użytkowników.Dlatego część urządzeń pozostających poza dozorem mogła być nielegalnieużytkowana i stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa. TDT nie pozyskiwał dostępudo bieżących informacji o statusie urządzeń znajdujących się w ewidencji. Ichbrak uniemożliwiał podejmowanie działań wyłączających z użytku urządzenia bezpotwierdzenia przez dozór wymaganego stanu technicznego.
Spośród 262 tys.urządzeńzarejestrowanych w ewidencji TDT, ponad 37 tys.(czyli 14 proc.)nieposiadało ważnych badań technicznych i decyzji zezwalających na eksploatację. Dotyczyłoto m.in. osobowych i towarowych kolei linowych oraz wyciągów narciarskich,urządzeń zainstalowanych w kolejowych pojazdach szynowych, cysternwykorzystywanych do przewozu towarów niebezpiecznych, urządzeńtechnicznych zainstalowanych na terenach portowych oraz na statkach morskich iżeglugi śródlądowej. W tej grupie urządzeń znajdowały się zarówno urządzeniawycofane zużytkowania jak i aktualnie eksploatowane.
Przeprowadzone przez TDT nawniosek NIK doraźne badania kontrolne urządzeń nieposiadających ważnej decyzjiwykazały, że sześć spośród 35 było eksploatowanych bez decyzji zezwalającej naużytkowanie, czyli de facto nielegalnie. Na przykład:
- wyciąg dla narciarzy wodnych,zlokalizowany w Porcie Czerniakowskim w Warszawie był eksploatowanypomimo braku ważnej decyzji (poprzednia utraciła ważność 31.10.2014 r).
- nielegalnie eksploatowany byłrównież wyciąg dla narciarzy wodnych, zainstalowany w WojewódzkimParku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie.
Badania doraźne kontrolne ujawniłyteż kilkanaście innych przypadków wykonania badania technicznego pojazdu zzamontowanym urządzeniem technicznym nieposiadającym ważnej decyzjiadministracyjnej. We wszystkich tych przypadkach Transportowy DozórTechniczny złożył zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnieniaprzestępstwa przez diagnostę.
Pomimo przypadków nielegalnejeksploatacji urządzeń technicznych,Transportowy Dozór Techniczny nieinicjował wspólnych działań ze służbami i inspekcjami realizującymizadania w zakresie bezpieczeństwa pracy tych urządzeń (z Państwową InspekcjąPracy) oraz bezpieczeństwa przewozu towarów niebezpiecznych (z wojewódzkimiinspektoratami transportu drogowego). Nie wykorzystywał w pełni takżeinformacji otrzymywanych od innych podmiotów, o użytkowaniu urządzeń znaruszeniem przepisów o dozorze technicznym. Na przykład Oddział TerenowyTDT w Katowicach, w ramach współpracy z innymi służbami i inspekcjami, otrzymałtrzy informacje o eksploatowaniu przez przedsiębiorstwa urządzeńnieposiadających ważnej decyzji. Działania Oddziału ograniczyły się dopisemnego powiadomienia użytkowników o obowiązku zgłoszenia urządzeń do badań izakazie ich eksploatacji bez decyzji organu dozoru technicznego.
NIK ocenia, że niektórezadania dotyczące drogowego przewozu towarów niebezpiecznych były realizowaneprzez TDT niezgodnie z przepisami. Na przykład po badaniach doraźnycheksploatacyjnych oraz doraźnych poawaryjnych czy powypadkowych -TransportowyDozór Techniczny nie wydawał decyzji dopuszczających lubniedopuszczających do eksploatacji dla cystern wykorzystywanych do przewozutowarów niebezpiecznych. Sytuacja taka niosła ryzyko użytkowania cysternnieposiadających potwierdzenia spełnienia wymaganych warunków technicznych.W konsekwencji mogło to spowodować zagrożenie uczestniczenia w ruchudrogowym pojazdów stwarzających niebezpieczeństwo.
Po sformułowaniu wnioskówpokontrolnych NIK, Dyrektor Transportowego Dozoru Technicznego poinformowało -uwzględniających wymogi ustawy o dozorze technicznym – zmianach wprocedurach dopuszczających do eksploatacji cystern wykorzystywanych dodrogowego przewozu towarów niebezpiecznych.
Obieg informacji pomiędzysłużbami uczestniczącymi w organizacji i kontroli przewozu towarówniebezpiecznych nie zapewniał TDT informacji niezbędnej do sprawowaniaprawidłowego dozoru nad urządzeniami uczestniczącymi w tych przewozach.Brakdostępu Transportowego Dozoru Technicznego do raportów powypadkowych matakże wpływ na dokonywanie przez Dyrektora TDT oceny przestrzegania przepisówprzez doradcę ds. bezpieczeństwa przewozu towarów niebezpiecznych. Dlategozdaniem NIK uregulowania wymaga określenie zasad dostępu TDT do raportówpowypadkowych sporządzanych przez doradców. Umożliwi to wykonywanie prawidłowego dozoru nad urządzeniami uczestniczącymi wprzewozach, a także dokonywanie przez Dyrektora TDT oceny przestrzegania przezdoradcę przepisów dotyczących przewozu towarów niebezpiecznych.
NIK stwierdza także , żeprogramy szkoleń osób obsługujących i konserwujących urządzenia techniczne byłyuzgadniane rzetelnie.Realizacja szkoleń według uzgodnionych programówpozostawała jednak poza nadzorem Transportowego Dozoru Technicznego.Wbadanym okresie Transportowy Dozór Techniczny uzgodnił 335 programówszkoleń. Mimo ustawowego obowiązku ich uzgadniania, obowiązujący stan prawnynie przewidywał dla TDT kompetencji sprawowania nadzoru nad realizacją szkoleń.Zdaniem NIK zasadnym jest określenie trybu i zasad tego nadzoru.
Pełne stanowisko pokontrolne NIK.
„
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok
Komentarze