Miasteczko Śląskie myśli o Bezpłatnej Komunikacji Miejskiej. W sieci GZM  

założenia negocjacyjne

-„Przedstawiłem założenia negocjacyjne do ewentualnej zmiany firmy obsługującej komunikację publiczna na terenie naszego miasta. Chcę też uciąć wszelkie spekulacje na temat rzekomej likwidacji przystanków czy w ogóle komunikacji miejskiej w Miasteczku. Podstawowym założeniem jest, że komunikacja po gminie i do/z Tarnowskich Gór ma być bezpłatna – podał burmistrz Miasteczka Śląskiego, Michał Skrzydło.

W założenia wpisana została:

• taka sama jak obecnie ilość kursów obsługiwanych przez potencjalnego nowego przewoźnika;

• autobusy nie mogą być w gorszym standardzie niż aktualnie;

• roczny koszt dla gminy ma wynieść maksymalnie 2,2 mln zł;

• gwarancja ceny wzkm na następne dwa lata.

Społeczny odzew

Równolegle miasto poprosiły samych zainteresowanych o wypowiedzenie się w temacie proponowanych zmian. Zdania są podzielone. Oto kilka przykładów:

Skoro transport publiczny ma być dla wszystkich mieszkańców darmowy, w takim samym standardzie lub lepszym to nie widzę żadnego problemu by zmienić operatora. Powinna być zdrowa konkurencja, a niestety mamy w tej chwili monopol.

Jeśli faktycznie będzie darmowa komunikacja po gminie Miasteczko Śląskie oraz do/z Tarnowskich Gór plus dokładnie taka sama ilość kursów (wszędzie) plus busy będą na tyle duże żeby w godzinach dojazdów do/z pracy i szkoły nie były nadmiernie zapchane.

Absolutnie ani ja ani moja rodzina się na to nie zgadzają . Autobusy jeździły od lat i niech tak zostanie. Mam propozycję może by tak przestać sponsorować inne fanaberie transport zostawić tak jak jest.

Ja uważam że ludzie jeżdżą nie tylko z/do Tarnowskich Gór. Obecna umowa zapewnia podróżowanie po całej metropolii na tym samym bilecie. Młodzież dojeżdża codziennie na uczelnie wyższe które są w Katowicach, Gliwicach, Chorzowie.

Byłem bardzo sceptyczny… szczerze mówiąc wciąż trudno mi uwierzyć by na takich zasadach można jeszcze obniżyć koszt dla gminy… Ale JEŚLI wszystko powyższe jest prawdą, to jestem za. Dla mnie powyższa propozycja była jedyną akceptowalną w przypadku zmiany organizatora.