Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Krakowski sąd: Jeżeli nie działa biletomat – nie ma kary za jazdę „na gapę”

infotrans
05.02.2023 19:02
0 Komentarzy

W styczniu Sąd Rejonowy dla Krakowa – Krowodrzy wydał precedensowy wyrok w sprawie jazdy komunikacją miejską bez biletu.

Sprawa jest o tyle ciekawa, że sytuacja miała miejsce w … Warszawie, a pasażerka, która skierowała sprawę do krakowskiego sądu jest obywatelką Hiszpanii. Generalna sentencja wyroku jest taka, że brak biletu spowodowany awarią biletomatu, nie może obciążać pasażera.

precedensowy wyrok

Sprawę opisuje „Gazeta Krakowska”. Do zdarzenia doszło w pojeździe komunikacji miejskiej w Warszawie ok. godz. 23.00. Pasażerka chciała kupić bilet w biletomacie, ale ten miał awarię. Na jednym z kolejnych przystanków wsiedli kontrolerzy biletów. Pasażerka sama zgłosiła, że nie ma biletu z powodu nieczynnego automatu. Jakiś czas później listownie otrzymała sądowy nakaz zapłaty ok. 270 zł.

Sąd Rejonowy dla Krakowa – Krowodrzy w Krakowie uznał, że brak biletu spowodowany awarią biletomatu, nie może obciążać pasażera.

-„W naszej sprawie sąd uznał, że awaria biletomatu obciąża miasto, a nie pasażera. To, że biletomat nie działa wpisane jest w ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej, czyli jest to problem przewoźnika, a nie konsumenta – powiedziała „Gazecie Krakowskiej” adwokat Joanna Składowska, która reprezentowała pasażerkę w sądzie.

Tym samym sąd stanął po stronie obywatelki Hiszpanii i oddalił powództwo Miasta Stołecznego Warszawy o zapłatę kwoty za bilet oraz opłatę dodatkową.

fot. WTP

Co z telefonem?

-„W tym autobusie biletomat się znajdował. Konsument ma prawo przypuszczać, że skoro wchodzi do pojazdu, zostanie mu zapewniona możliwość zakupu biletów. Wszelkie postanowienia umowne, że pasażer ma obowiązek posiadania aplikacji na smartfona albo wyjścia z pojazdu (gdy biletomat nie działa), trzeba kwalifikować jako niedozwolone” – ocenił Zygmunt Drożdżejko, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, cytowany przez Polsat News.

Z kolei rzecznik Tomasz Kunert, rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie – odnosząc się do krakowskiego wyroku – podkreślił, że zakup biletu w urządzeniu umieszczonym w autobusie czy tramwaju jest wyłącznie dodatkową opcją dla pasażera, który zawsze powinien być przygotowany do jazdy.

Wyrok nie jest prawomocny.

Komentarze