Hiszpania szykuje się na Wielkanoc: Zmasowane kontrole
Hiszpańska policja zapowiada wzmożone kontrole drogowe i ludności w turystycznych miejscowościach.
W Wielkim Tygodniu większość Hiszpanów zwykle wyjeżdża, przede wszystkim w region Madrytu, na Teneryfę lub do Andaluzji. Ok. 80 proc. jedzie autem do rodziny lub przyjaciół, do drugiego domu, wynajętego domu czy hotelu – wynika z danych firmy TripAdvisor za 2019 r.
W tym roku, z powodu epidemii koronawirusa i wprowadzonego stanu zagrożenia epidemicznego, przemieszczanie się w celach turystycznych jest zabronione.
Co czeka Hiszpanów?
Podczas Wielkiego Tygodnia policja nasiliła kontrole, zwłaszcza na drogach wyjazdowych z dużych miast, aby nie dopuścić do nieuzasadnionych w czasie epidemii wyjazdów. Przemieszczanie się po kraju jest dozwolone tylko w nielicznych przypadkach, m.in. gdy chodzi o transport towarów czy powrót do głównego miejsca zamieszkania.
Już w ubiegły weekend hiszpańska Gwardia Cywilna nałożyła 3700 grzywien na kierowców, którzy wyjechali do swojego drugiego domu, często z całymi rodzinami – poinformował na telekonferencji szef sztabu Gwardii Cywilnej, gen. Jose Manuel Santiago. Za nieprzestrzeganie obowiązujących ograniczeń w przemieszczaniu się grożą kary w wysokości od 600 do 30 tys. euro, a niesubordynowani kierowcy są zmuszani do powrotu.
Na czas Wielkiego Tygodnia policja wprowadziła także wzmożone kontrole na dworcach kolejowych i autobusowych.
Hotelowa jednostka
Oprócz tego specjalna jednostka sprawdza rezerwacje internetowe mieszkań turystycznych i hoteli, czy nie są nielegalnie wynajmowane turystom – poinformował dziennik „ABC”. Dwa tygodnie temu rząd nakazał zamknięcie wszystkich hoteli i obiektów noclegowych w kraju, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa.
Niezależnie od akcji policji mieszkańcy wielu miejscowości turystycznych podejmuje samodzielne inicjatywy, aby nie wpuścić podróżujących.
W wielu wioskach w Andaluzji na południu kraju miejscowi ustawili na drogach wjazdowych i wyjazdowych posterunki kontrolne „anty-Covid-19”. W miejscowościach Algodonales i Zahara de la Sierra koło Kadyksu miejscowe władze wprowadziły dekretem odcięcie dróg wjazdowych i ustanowiły kary za ich nieprzestrzeganie – poinformował „ABC”.
W wielu gminach Tarragony (Katalonia) ludność zablokowała drogi płotami i zasiekami, a nawet usypała górki z piasku, aby nikt nie wjechał na plaże Costa Dorada i delty Ebro. W jednej z wiosek Kantabrii na północy kraju miejscowa ludność ustawiła na drodze wjazdowej ogromne bloki z betonu – pokazała TVE.
„Nie jest potrzebna policja – sprawa jest poważna i nikt nie chce, aby mieszkańcy, którzy przestrzegają kwarantanny, płacili za tych, którzy rozprzestrzeniają wirusa” – powiedzieli „ABC” mieszkańcy górskiej wioski Encinasola koło Huelvy.
W małych miejscowościach mieszka dużo osób starszych, dla których koronawirus jest szczególnie niebezpieczny – podkreślił dziennik.
„
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok
Komentarze