Do Kijowa wrócił miejski transport. Metro cały czas jako schron

Jak informuje urząd miejski Kijowa - od 9 marca cała komunikacja miejskiej działa "w miarę normalnie" - w godzinach od 8:00 do 19:00.

Jednak mieszkańców prosi się, aby bez pilnej potrzeby nie wychodzili z domów i pomagali osobom w pobliżu.

Podziemne miasto

Natomiast cały czas około 15 tysięcy ludzi podczas wojny mieszka na stałe na stacjach kijowskiego metra, które służą jako schrony przed atakami rakietowymi Rosji - pisze agencja Ukrinform.

Na stacjach trzech linii pozostaje na stałe 15 tys. dorosłych i dzieci, w tym 84 niemowlęta i 413 dzieci poniżej 6. roku życia. Są tam także zwierzęta domowe. Łącznie infrastruktura przewidziana jest dla 100 tys. ludzi.

Na stacjach znajdują się punkty, gdzie zaopatrzyć można się w podstawowe produkty czy naładować telefon, a także toalety z bieżącą wodą. Nad wszystkim czuwają zespoły wolontariuszy i wolontariuszek.

W ciągu dnia kursują pociągi metra. Nocą, podczas godziny policyjnej, podziemna infrastruktura pełni jedynie funkcję schronu.

Tak funkcję nastał pełnią cztery stacje metra: Berestejska, Nywky, Swiatoszyn i Żytomyrska. To końcowe stacje, dzięki czemu na pozostałych odcinkach pociągi mogą kursować normalnie

Przypomnijmy, że kijowskie metro było budowane w latach 50., a poszczególne stacje zostały zaprojektowane tak, żeby mogły przetrwać bombardowanie oraz być schronieniem dla 100 tysięcy osób. Pomaga w tym fakt, że ze względu na ułożenie Dniperu stacje położone są bardzo głęboko. Do jednej z nich - Arsenalna – należy światowy rekord, ponieważ znajduje się 105 metrów poniżej poziomu terenu.https://www.facebook.com/plugins/post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fkyivcity.gov.ua%2Fposts%2F336875145137767&show_text=true&width=500