Buspas na Puławskiej solą w oku podwarszawskich kierowców. Narzekają też pasażerowie

Przeciwko protestują również mieszkańcy Ursynowa, którzy w petycji chcą, żeby funkcjonował tylko w dni powszednie i tylko w godzinach szczytu. Władze stolicy rozważają ograniczenie funkcjonowania buspasa. Do tego pasażerowie Warszawskiego Transportu Publicznego narzekają na ścisk na linii 739.

Zdaniem kierowców

Największy problem jest na odcinku od ulicy Kuropatwy do Karczunkowskiej, gdzie Puławska ma praktyczne tylko jeden pas. Prawy stał się buspasem, a na lewym tworzy się gigantyczny korek do skrętu w Karczunkowską (dojazd do trasy S7). Mieszkańcy Zielonego Ursynowa przygotowali petycję, w której apelują o to, by buspas działał jedynie w dni powszednie (poniedziałek – piątek) w godzinach najintensywniejszego szczytu, tj. 7-9 oraz 15-18. Chcą również zmodernizowania lewoskrętu z ul. Puławskiej w ul. Karczunkowską w kierunku węzła Zamienie trasy S7 w postaci zapewnienia 2 pasów do skrętu w lewo oraz wydłużenia światła do skrętu.

W mediach społecznościowych buspas na Puławskiej jest gorącym tematem (zachowujemy oryginalną pisownię).

-„Jedno pytanie: czy ktoś z ZDM próbował dokonać porównania w okresie 2 tygodni przed buspasem a już z otwartym nowym odcinkiem S79?? Bo moim skromnym zdaniem, a jeżdżę codziennie rano i po 16ej powrót do Warszawy, wszystko wręcz śmigało jak 6 lat temu gdy Puławska nie utknęła w korkach. A teraz gromkie peany na część transportu publicznego chyba są przesadzone. Super, ze autobusy jeżdżą, bo jeżdżą, szybko. Ale taki stan rzeczy miał miejsce w ciągu tych dwóch wspomnianych tygodni. A światła w Karczunkowską, jak i sama ta ulica jako dojazd do trasy szybkiego ruchu to jakiś projektowy żart” – napisał jeden z internautów.

„Powiem jedno. Chcę wysłowić się w sposób, w jaki na chwilę obecną myślę o ZDM oraz o reszcie „mądrych”, -którzy wprowadziły buspas bez wyjątku weekendu, godzin nocnych oraz po za godzinami szczytu. Małpowanie rozwiązań z Zachodu bez zapewnienia odpowiedniej infrastruktury, jak za Zachodzie – to przejaw głupoty oraz arogancji. Uruchomili Puławską – bis , ale nie zapewnili normalnych dojazdów do tej drogi. Stworzyli korki w SOBOTY. Przez 22 lata mojego życia w Piasecznie, NIE BYŁO W SOBOTY KORKÓW NA PUŁAWSKIEJ!!! Ale ktoś „mądry” z ZDM pomyślał, iż Warszawa bez korków nie może istnieć. Dla tego stworzył kolejny. ŻENADA!!!!” – ubolewa kolejny.

-„Porażka. Jechałem w sobotę i w niedzielę. Buspas pusty, a ludzie jak owce na 2 pasach. Nie można jak gdzie indziej – pon-pt rano i po południu” – pyta kolejny internauta.

Zdaniem pasażerów

Narzekają też pasażerowie komunikacji miejskiej, którzy wprawdzie szybciej jeżdżą do Warszawy, ale niestety w ogromnym ścisku. Władze Piaseczna proponują wprowadzić dodatkowe autobusy na linii 709, co zwiększy częstotliwość ich kursowania i poprawę sytuacji na linii 739, wprowadzić autobus przegubowy na linii 739 jednak jest to uzależnione od technicznej możliwości przejazdu takim autobusem po trasie.

-„Rozpatrywane jest także uruchomienie dodatkowej linii wahadłowej z Józefosławia do PKP Jeziorki, która dowoziłaby pasażerów do ul. Puławskiej lub do SKM na stacji PKP Jeziorki, z częstotliwością stanowiącą alternatywę dla zatłoczonej linii 739” – przekazał wiceburmistrz Piaseczna Robert Widz.

Kierowcy psioczą, pasażerowie narzekają, a Zarząd Transportu Miejskiego analizuje.

-„Analizujemy propozycje Piaseczna, ale jeszcze nie ma decyzji. Odbyły się już przejazdy techniczne” – powiedział rzecznik ZTM Tomasz Kunert. Odniósł się także do propozycji ograniczenia działania buspasa w weekendy i tylko w godzinach szczytu. „Uważamy, że powinien działać całą dobę, bo nawet poza godzinami szczytu autobusy łapały tam opóźnienia” – zaznaczył.(PAP)