Brno rozważa wprowadzenie zielonych stref

Brno zleciło opracowanie studium, na podstawie któego rozważy wprowadzenie stref ekologicznych w niektórych miejscach. Zadeklarował to wiceprymator Martin Ander z Partii Zielonych. Badanie powinno być gotowe jesienią. W przypadku wprowadzenia strefy ograniczony zostanie wjazd samochodów z przekroczonymi emisji w kilka miejsc. Ma to na celu poprawę jakości powietrza. Strefa Małej Emisji jest tylko jednym z wielu działań, które poprawią stan atmosfery.

Studium opracowuje miejska spółka Brněnské komunikace. Szczegółowe modele studium transportowego oraz dyspersji zweryfikują, czego można się spodziewać w przypadku wprowadzenia stref ekologicznych. „To nie znaczy, że zaraz wprowadzamy strefy niskiej emisji, ale najpierw trzeba zebrać szczegółowe informacje na temat tego, co by takie coś dało w kwestii obsługi transportu i jakości powietrza”, powiedział Ander. Ostatnio miasto rozważało wprowadzenie bezpłatnego transportu publicznego w sytuacjach smogu. I choć miasto jeszcze tego nie zatwierdziło, niektórzy ludzie już przy ogłoszeniu „sytuacji smogowej” i tak podróżowali komunikacją miejską bez ważnego biletu.

Z badania powinno być jasno widoczne, czy strefa ekologiczna jest właściwe dla danego miejsca, dla jakiego rodzaju samochodów i z jakim rodzajem emisji miałaby zastosowanie, jak też wiele innych rzeczy. Może dotyczyć różnych miejsc. „Podstawowe badanie odbędzie się wewnątrz dużej obwodnicy, a także wzdłuż ul. Úvoz. Ta ostatnia to jest właśnie ta droga, za pośrednictwem której niektórzy kierowcy skracają drogę przez miasto, choć zamiast niej można przejechać obwodnicą, który w tym odcinku funkcjonuje bez problemów”, powiedział Ander.

Miasto jednak przygotowuje i dalsze działań na rzecz poprawy jakości powietrza. Planuje preferencje dla transportu publicznego na skrzyżowaniach, co ma skłonić kierowców do korzystania z środków transportu publicznego, a także lepsze czyszczenie ulic i przechwytywanie kurzu, ale również ograniczanie spalania suchych materiałów roślinnych, przy czym miasto chce zaoferować ludziom innej formy pozbywania się liści. Według Andera pozostaje w grze i bezpłatny transport publiczny w sytuacjach smogu. Rada miejskiego przedsiębiorstwa komunikacyjnego rozpatrywała to w styczniu, ale jeszcze nie zatwierdziła propozycji.

Brno ma problem z jakością powietrza od dawna. Każdego roku niektóre stacje przekraczają ustawowy limit 35 dni, w których powietrze może być nadmiernie zanieczyszczonych pyłem. W ubiegłym roku limit ten (aczkolwiek, podkreślmy, ostrzejszy niż w Polsce) przekroczyły stacje na Zvonařce i ul. Svatoplukově w Židenicích.

„