Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Złamany zadajnik jazdy w Alstomie doprowadził do zderzenia tramwajów w Warszawie?

infotram
02.05.2025 11:30
0 Komentarzy

Jak informowaliśmy na łamach InfoTram.pl we wtorkowy poranek, 29 kwietnia, doszło do poważnego zderzenia dwóch tramwajów na rondzie gen. Charles’a de Gaulle’a w ścisłym centrum Warszawy.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń, przyczyną wypadku mogła być awaria układu sterowania – dokładnie złamanie tzw. zadajnika jazdy, czyli drążka (dżojstika), którym motorniczy steruje pojazdem. W wyniku zderzenia ucierpiało 19 osób, z czego 11 zostało przewiezionych do szpitala.

Rozkład jazdy:

  1. Co według wstępnych ustaleń było najbardziej prawdopodobną przyczyną zderzenia dwóch tramwajów na rondzie de Gaulle’a?
  2. Jakie działania podjęły Tramwaje Warszawskie i służby techniczne po wypadku w celu sprawdzenia sprawności układu hamulcowego?
  3. Ilu pasażerów zostało poszkodowanych w wyniku zderzenia i jaki jest stan ich zdrowia według informacji przekazanych przez rzecznika spółki?
Zderzenie tramwajów w Warszawie
Zderzenie tramwajów w Warszawie/foto: PSP

Kontrola nad tramwajem

Do zdarzenia doszło o godz. 7:45, kiedy tramwaj linii nr 7 najechał na poprzedzający go tramwaj linii nr 9, jadący w kierunku placu Zawiszy. Do kolizji doszło na skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich z ulicami Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście – jednym z najruchliwszych punktów komunikacyjnych stolicy.

Motornicza prowadząca skład linii nr 7 zeznała, że w trakcie jazdy złamał się drążek sterujący, przez co straciła ona kontrolę nad pojazdem. Wskutek silnego stresu nie zdążyła uruchomić systemu hamowania awaryjnego.

Awaryjne hamulce działały poprawnie

Zaraz po wypadku, służby techniczne Tramwajów Warszawskich, we współpracy z policją, przeprowadziły test awaryjnego układu hamowania na miejscu zdarzenia. Próba wykazała, że system działał poprawnie – tramwaj zatrzymał się zgodnie z procedurami.

„Przyczyną zdarzenia z całą pewnością nie była usterka hamulców awaryjnych” – podkreślił rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich, Witold Urbanowicz.

Komisja bada szczegóły incydentu

Trwa dochodzenie prowadzone przez specjalną komisję techniczną, która analizuje zarówno uszkodzenia mechaniczne pojazdu, jak i dane z rejestratorów pokładowych. Wstępne oględziny wskazują, że zawiódł element odpowiedzialny za kierowanie tramwajem, a nie systemy hamowania.

Poszkodowani i hospitalizowani

W wyniku zderzenia rannych zostało łącznie 19 osób. 11 z nich, w tym motorniczy linii nr 9, trafiło do szpitali, jednak – jak poinformował rzecznik Tramwajów Warszawskich – żadna z nich nie znajduje się w stanie zagrożenia życia.

Co dalej?

Do czasu zakończenia postępowania wyjaśniającego Tramwaje Warszawskie nie wykluczają czasowego wstrzymania eksploatacji konkretnego modelu pojazdu, jeśli okaże się, że awaria zadajnika mogła mieć podłoże konstrukcyjne lub eksploatacyjne.

Władze spółki deklarują pełną współpracę z policją i nadzorem technicznym. Jednocześnie zapowiadają przegląd procedur związanych z reakcją motorniczych na awarie oraz szkolenia z zakresu obsługi sytuacji kryzysowych.

Wypadek ten unaocznia, jak kluczowe znaczenie ma sprawność techniczna i niezawodność elementów sterujących w transporcie publicznym oraz natychmiastowe reagowanie w sytuacjach zagrożenia.

Komentarze