Premiera Tramino w Poznaniu

Zjazd Komisji Tramwajowej Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej stał się okazją do oficjalnego zaprezentowania tramwaju Solaris Tramino. Na imprezie obok gości zjazdu obecni byli także przedstawiciele mediów.

Historia Tramino jest interesująca choćby dlatego, że firma Solaris skupiała się dotychczas przede wszystkim na produkcji pojazdów poruszających się na kołach gumowych. Jej obecność na rynku tramwajowym zaznaczona była przede wszystkim przez współpracę z Bombardierem w ramach produkcji 27 wagonów tramwajowych –24 dla Krakowa i 3 dla Gdańska. Dodatkowo wagony te zasilą w dużej ilości (już dziś wiadomo, że będzie to najprawdopodobniej nie 40 a 45 sztuk) tabor Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Poznaniu. To sprawiło, że premiery Tramino wyczekiwano w Wielkopolsce ze szczególną ciekawością.

Od kilku tygodni wagon realizuje nocne i dzienne jazdy po Poznaniu. Po raz pierwszy Tramino widziano poza zajezdnią już w grudniu ubiegłego roku, pierwszą jazdę samodzielną wagon odbył w połowie marca. W nocy z 18 na 19 marca prototyp wyjechał z zajezdni przy ul. Głogowskiej i kursował wahadłowo po ul. Hetmańskiej –pomiędzy Dromskiego i Kolejową. W połowie kwietnia tramwaj kursował już po różnych trasach –początkowo nocami, a od 15 kwietnia pojawia się na ulicach miasta także w ciągu dnia. Pierwszy przejazd, przez ul. Głogowską, Św. Marcin, Podgórną, most św. Rocha do ronda Rataje, Zamenhofa i Hetmańską zrealizowano właśnie w dniu 15 kwietnia. Kolejne próby obejmowały m.in. trasy linii 5, 6 czy 13. Wciąż były to jednak jazdy techniczne. Na chwilę obecną pojazd nie posiada jeszcze homologacji, posiada jednak dopuszczenie do ruchu na czas testów. To sprawia, że możliwe są najróżniejsze próby także w normalnym ruchu miejskim.

Warto zwrócić uwagę na różnice, jakie dotyczą poszczególnych wersji tramwaju Tramino. Prototyp to egzemplarz wersji S100. Nieco różni się on od wersji S105p, która dostarczona zostanie dla MPK Poznań. Wersja S105p pozbawiona będzie skosów w dolnej części pudła –dzięki czemu ściana boczna poprowadzona zostanie pionowo, do dołu (podobnie jak w eksploatowanych przez MPK tramwajach Siemens Combino. To z kolei da możliwość przeorganizowania wnętrza. Przejścia we wnętrzu będą szersze –min. 750 mm –co z porównaniu z min. 600 mm w wersji S100 stanowi znaczącą różnicę. Inne będą także wejścia do pojazdu –w wersji prototypowej zastosowano drzwi o szerokości 1300 mm, wersja poznańska będzie miała drzwi o szerokości 1500 mm (patrząc na drzwi podwójne). Brak skosów i szersze przejścia oznaczają wyższą pojemność. S105p zabierze na pokład (teoretycznie) 229 pasażerów, o 30 więcej niż wersja S100. Spodziewać się można także zmian we wnętrzu pojazdu –w zakresie kolorystyki i zastosowanych materiałów. Tramino dla MPK Poznań montowane będą w nowej hali –wynajętej specjalnie do tego celu na poznańskim Junikowie.

Najprawdopodobniej do końca czerwca uzyskamy pełną homologację. W tej chwili posiadamy dopuszczenie do ruchu na czas testów homologacyjnych. Wszystkie testy idą zgodnie z planem i ode decyzji stosownych urzędów będzie zależał termin wydania odpowiednich dokumentów. Zgodnie z umowa pierwszy pojazd dostarczamy do MPK w czerwcu przyszłego rokua ostatni w marcu 2012. Mamy swój plan, realizujemy wszystkie jego elementy po kolei. Cały pojazd okleiliśmy tensometrami. Chcemy mieć pełną jasność i wiedzieć o każdych drganiach, i naprężeniach., jakie występuja w pojeździe testowym. Wszystko po to aby w produkcji seryjnej, nie było jakichkolwiek błędów konstrukcyjnych. Nie chcielibyśmy by przytrafiło nam się chociażby to, co przeżył inny producent dostarczający tramwaje do Poznania. Dlatego nasz pojazd jest skonstruowany wyłącznie ze stali stale wysokowytrzymałościowej –tłumaczył Krzysztof Olszewski, Przewodniczący Rady Nadzorczej Solaris Bus &Coach S.A.

W ramach prezentacji odbyła się także przejażdżka solarisem –pojazd wykonał kilka kółek wokół hali zajezdni przy ul. Głogowskiej. Zainteresowani zajrzeć mogli w każdy zakamarek pojazdu –obejrzeć prototyp także z dołu czy z góry. Chętnych by przy okazji zajrzeć do kabiny –nie brakowało.