Olsztyn: Za cztery miesiące dowiemy się, czy w Olsztynie znów będą tramwaje

Ratusz zlecił przygotowanie analizy, która ma pokazać, czy opłaca się reaktywować komunikację tramwajową – pisze Gazeta Wyborcza. Przetarg na opracowanie dokumentacji wygrała spółka z Krakowa. – Dzięki tej analizie będziemy wiedzieć, w jaki środek transportu: autobusy, trolejbusy, a może tramwaje, musimy inwestować. Poznamy koszty poszczególnych rozwiązań – wyjaśnia Piotr Grzymowicz, wiceprezydent miasta. – Nie możemy się przecież porywać z motyką na słońce i bez analizy przywracać tramwajów. Praca wykonana przez spółkę posłuży także do ustalenia ewentualnych tras tramwajowych. Miasto wstępnie chce połączyć Jaroty z okolicami dworca PKP i Kortowo z Jarotami. Jeśli tramwaje zostaną reaktywowane, będzie to oznaczało rewolucję w całym transporcie miejskim. – Powstaną zupełnie nowe rozkłady jazdy także dla autobusów, bo komunikacja autobusowa i tramwajowa będzie składała się na jeden system transportowy – mówi Mieczysław Królak, prezes MPK. Pieniądze na rozwój komunikacji miejskiej w Olsztynie zostały już zarezerwowane w unijnym programie Polska Wschodnia. Inwestycja ma kosztować 410 mln zł, miasto będzie musiało wyłożyć 15 procent tej sumy. Analiza ma być gotowa w ciągu 115 dni. Ratusz zapłaci za nią 185 tys. zł.