Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Zakaz wchodzenia na wały przeciwpowodziowe w rejonie Wrocławia i Gliwic. Do odwołania

infoship
17.09.2024 21:30
0 Komentarzy

Wody Polskie wydały czasowy zakaz poruszania się na wałach przeciwpowodziowych w rejonie Wrocławia i Gliwic do odwołania; chodzi o zachowanie nośności konstrukcji, o bezpieczeństwo tych, którzy tam się zbliżają, bądź mogą utrudniać pracę służbom – przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak.

Podczas wtorkowego briefingu prasowego we Wrocławiu z udziałem wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, minister infrastruktury Dariusz Klimczak poinformował, że Wody Polskie wydały zakaz wchodzenia na wały w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej (RZGW) w Gliwicach i we Wrocławiu.

Spis treści:

  1. Dlaczego Wody Polskie wprowadziły czasowy zakaz poruszania się na wałach przeciwpowodziowych w rejonie Wrocławia i Gliwic?
  2. Jakie działania podjęto w związku z obiektami znajdującymi się w wodzie na terenach dotkniętych powodzią, w tym we Wrocławiu?
  3. W jaki sposób minister Klimczak planuje reagować na pytania samorządowców związane z inwestycjami i finansowaniem w gminach poszkodowanych przez powódź?

Czasowy zakaz

„Został wydany w RZGW Gliwice i Wrocław czasowy zakaz poruszania się na wałach przeciwpowodziowych do odwołania zgodnie z artykułem 177 Prawa wodnego. Mamy świadomość, że chodzi o zachowanie nośności tych konstrukcji, ale także o bezpieczeństwo wszystkich tych, którzy tam się zbliżają, bądź mogą utrudniać pracę służbom, które dzisiaj dbają o nasze bezpieczeństwo. Zakaz został wydany do odwołania” – poinformował szef MI.

Podkreślił, że wydał polecenie Wodom Polskim, by zaapelowały o zabranie wszelkich obiektów, które obecnie znajdują się w wodzie. Jak dodał, decyzja została wydana już wcześniej, ale nie wszyscy się do niej stosują, m.in we Wrocławiu i w miejscowościach przy Odrze Południowej. Klimczak powiedział, by zwrócić się o pomoc do wszystkich instytucji, w tym także policji, by właściciele obiektów zabrali je z wody.

Klimczak przekazał, że po wtorkowym posiedzeniu sztabu zostanie podjęta decyzja, czy jest konieczność „wideo łączenia z innymi ministrami, którzy mogliby, podobnie jak my, natychmiast reagować na pytania, które są wystosowane od poszczególnych samorządowców”. Dodał, że pytania mają związek m.in. z inwestycjami, charakterem finansowania, ich realizowania i rozliczania.

„Działamy szczególnie w tych gminach poszkodowanych już w innym charakterze stanu wyjątkowego i warto z tego korzystać. Natomiast są sytuacje, w których samorządowcy korzystają z inwestycji, bądź realizują te inwestycje z Polskiego Ładu, ze środków europejskich, z KPO. Chcąc zachować wszelkiego rodzaju procedury, trzymając się litery prawa, proszą poszczególnych ministrów o stan uwarunkowań prawnych, bądź uwzględnienie tych zdarzeń, które wyniknęły z kataklizmu i będziemy się do nich przychylać” – powiedział minister.

Poinformował, że taka lista spraw zostanie skierowana do odpowiednich urzędów i ministrów lub „jeżeli to jest w naszej odpowiedzialności, będziemy korygować tego typu uprawnienia”.

Klimczak podkreślił, że pojawia się problem inwestycji w miejscowościach dotkniętych powodzią, m.in. w Głuchołazach, gdzie była rozpoczęta budowa nowego mostu i został skonstruowany most tymczasowy. Od niedzieli – jak dodał – przedstawiciel generalnej dyrekcji, który pochodzi z Głuchołaz, jest w kontakcie z wykonawcą i „już czynimy zabiegi, aby zamówienia na odpowiednie narzędzia, blachownice, dźwigary zamawiać, żeby nie czekać ani dnia, ani godziny z realizacją tej inwestycji”. Klimczak przekazał, że uzyskał deklarację szefa MON o możliwym wsparciu wojska w tej sprawie. (PAP)

Komentarze