Wspólna polsko-niemiecka akcja zimowa na Odrze. 13 lodołamaczy w gotowości
Od 1 grudnia do 15 marca trwa zorganizowana przez polskie i niemieckie służby akcja zimowa na Odrze Granicznej oraz w obszarze Szczecińskiego Węzła Wodnego. Zabezpieczeniem przed zatorami lodowymi objęto łącznie 180 km rzeki, w tym strategiczne akweny, takie jak jezioro Dąbie.
W tym roku do działań przygotowano 13 jednostek lodołamaczy – siedem polskich, jeden rezerwowy oraz sześć należących do strony niemieckiej.
Rozkład jazdy:
- Dlaczego utrzymanie gotowości 13 polskich i niemieckich lodołamaczy jest kluczowe dla bezpieczeństwa przeciwpowodziowego na Odrze i Szczecińskim Węźle Wodnym?
- W jaki sposób nowoczesny system monitoringu RIS wspiera służby w prowadzeniu akcji zimowej i zapobieganiu zatorom lodowym?
- Jakie znaczenie dla skuteczności akcji zimowej mają ostatnie inwestycje RZGW w modernizację bazy lodołamaczy oraz zakup nowych jednostek, takich jak Tarpan i Ocelot?
Polskie i niemieckie lodołamacze w pełnej gotowości
Podczas briefingu w bazie RZGW na Regalicy dyrektor Wód Polskich – Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie, Michał Durka, zapewnił, że cała flota lodołamaczy jest całkowicie sprawna, obsadzona i przygotowana do natychmiastowego działania.
– W naszej dyspozycji jest siedem lodołamaczy i jeden rezerwowy. Strona niemiecka dysponuje sześcioma jednostkami. Cała flota jest w gotowości bojowej – powiedział Durka.
Podkreślił jednocześnie, że mimo ocieplenia klimatu i łagodniejszych zim służby muszą być przygotowane na nagłe pogorszenie pogody. Krótka seria mrozów wystarczy, aby na Odrze powstała groźna pokrywa lodowa.
Lód to nie tylko problem dla żeglugi – to realne zagrożenie powodziowe
Zatory lodowe na Odrze mogą doprowadzić do gwałtownych spiętrzeń wody i powodzi na terenach nadodrzańskich. Dlatego tak ważne jest szybkie reagowanie na pojawiającą się krę lodową oraz stałe monitorowanie bieżącej sytuacji na rzece.
RZGW zwraca uwagę, że bezpieczeństwo wzmacnia wdrożony system monitoringu RIS (River Information Services), działający dzięki Urzędowi Żeglugi Śródlądowej. Pozwala on na bieżąco analizować warunki hydrologiczne i ułatwia podejmowanie decyzji operacyjnych.
Jak przebiega akcja zimowa?
Kierownik centrum operacyjnego RZGW Szczecin, Stefan Iwicki, odpowiadający za polsko-niemiecką koordynację akcji, przedstawił schemat działań.
Osłoną lodową objęto odcinek:
- od Widuchowej przez Gozdowice i Słubice,
- aż do ujścia Nysy Łużyckiej,
- oraz akweny Szczecińskiego Węzła Wodnego, w tym jezioro Dąbie.
Iwicki wyjaśnia, że działania rozpoczynają się właśnie od jeziora Dąbie, naturalnego odbiornika kry z całego granicznego odcinka Odry. Stamtąd lodołamacze kierują się kolejno w górę rzeki.
Szczecińskie jednostki są gotowe wspierać również działania RZGW Poznań na Warcie, jeśli warunki zimowe będą tego wymagać.
Niezakłócona współpraca polsko-niemiecka
Centrum operacyjne akcji mieści się w Szczecinie, gdzie stale dyżurują doświadczeni pracownicy biegle mówiący po niemiecku. Z kolei w niemieckich załogach lodołamaczy są osoby posługujące się językiem polskim. Poza łącznością radiową możliwe jest także organizowanie wideokonferencji.
– Problemy komunikacyjne nie występują. Współpraca jest płynna i dobrze skoordynowana – podkreśla Iwicki.
Koszty akcji zimowej: od 2 do 4 mln zł
Dyrektor Durka oszacował koszty tegorocznej akcji na minimum 2 mln zł, z możliwością wzrostu nawet do 4 mln zł, jeśli temperatura spadnie i utrzyma się pokrywa lodowa.
Dla porównania – w ubiegłym roku z powodu ciepłej zimy lodołamacze pełniły jedynie dyżury, co ograniczyło koszt działań.
Nowa infrastruktura i dwa nowoczesne lodołamacze
W ostatnich latach, dzięki środkom z Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej Dorzecza Odry i Wisły, Szczecin znacząco poprawił zaplecze techniczne lodołamania:
- zmodernizowano bazę jednostek w Podjuchach za 27 mln zł,
- wybudowano 7 nowych stanowisk cumowniczych na Odrze za 20 mln zł,
- zakupiono dwa nowoczesne lodołamacze – Tarpan i Ocelot – w 2021 r.
Dzięki temu lodołamacze nie muszą wracać do bazy podczas załamania pogody, a działania można prowadzić szybciej i efektywniej.
Gotowi na każdą zimę
Choć ostatnie lata przynosiły łagodne zimy, służby podkreślają, że przygotowanie do akcji zimowej jest obowiązkiem i elementem bezpieczeństwa zarówno ludzi, jak i infrastruktury.
– Za kilka dni ma być 12 stopni, ale nikt nie wie, czy za dwa tygodnie nie będzie minus 10. Musimy być gotowi – powiedział Durka.
Trwająca akcja zimowa pokazuje, że polskie i niemieckie jednostki są przygotowane na każdy scenariusz pogodowy, a wspólne działania mają kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa mieszkańców i utrzymania drożności szlaków wodnych.

















Komentarze