WLT bez tramwaju wodnego Wars

Przede wszystkim zabraknie – przynajmniej na początku sezonu tramwaju wodnego Wars. Jak to się stało? TradycyjnieZTM Warszawa uruchomił na początku roku serię przetargów – na statek doSerocka, na wiślane promy i właśnie na tramwaj wodny. Wszystkie z dwuletnim okresem świadczenieusługi, co miało przede wszystkim obniżyć koszty. O ile dwa pierwsze dwa zamówieniazmieściły się lub prawie zmieściły się w budżecie, tak trzecia oferta odŻeglugi Stołecznej znacznie przewyższała kwotę przeznaczoną przez zamawiającegona sfinansowanie zamówienia. O tym pisaliśmy w InfoShip TUTAJ

Oferta Żeglugi Stołecznej opiewała na sumę 1188 PLN bruttoza jeden rejs statkiem o pojemności 150 miejsc siedzących-zadaszonych. Mnożącto przez 632 rejsy w ciągu 2 lat wychodzi nam suma 750 816 PLN brutto, a budżetzamawiającego na ten cel wynosił … 358 192,80 PLN brutto. W tej sytuacji niedziwi natychmiastowe anulowania przetargu przez ZTM. Co będzie dalej?

Tramwaj bez szyldu WLT

-„Jedyny armator, który wystartował w przetargu złożyłbardzo drogą ofertę – dwukrotnie przekraczającą kwotę wyliczoną przez ZTM.Ponieważ musimy oszczędnie gospodarować środkami, nie mogliśmy jejzaakceptować, dlatego przetarg na rejs tramwajem wodnym został unieważniony -powiedział nam Łukasz Majchrzyk odpowiedzialny za kontakt z mediami w ZTMWarszawa. – Warto jednak pamiętać, że tramwaj wodny będzie w dalszym ciągupływał po Wiśle, jednak nie pod szyldem Warszawskich Linii Turystycznych. Całyczas analizujemy sytuację i być może na okres wakacyjny uda się zaoferować cośw zamian za tramwaj wodny.”

Przypomnijmy, że wszystkie wcześniejsze zamówienia ZTM-u natramwaj wodny wygrywała właśnie firma Żegluga Stołeczna Sp. z o.o., Warszawa zestatkiem pasażerskim Wars.

„