Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Port Świnoujście: W basenie portowym znaleziono martwego wieloryba

infoship
26.07.2025 16:00
0 Komentarzy

Około dziesięciometrowy, martwy waleń dryfuje w basenie portowym w Świnoujściu. Ssak został przywleczony przez tankowiec, który przypłynął z transportem gazu do terminala LNG.

Według wstępnych szacunków, jest to około dziesięciometrowy waleń - Nie mamy jednak jeszcze pełnego potwierdzenia co do gatunku – zaznaczyła rzeczniczka prasowa Fundacji WWF Polska Agnieszka Veljković

Rozkład rejsu:

  1. Jakiej dokładnie wielkości i gatunku był waleń znaleziony w porcie w Świnoujściu?
  2. Skąd mógł przypłynąć ssak i w jaki sposób znalazł się na dziobie tankowca?
  3. Jakie działania planują WWF i służby portowe w związku z usunięciem i zbadaniem zwierzęcia?
Zachodniopomorskie/ Około dziesięciometrowy martwy waleń w basenie portowym w Świnoujściu
Zachodniopomorskie/ Około dziesięciometrowy martwy waleń w basenie portowym w Świnoujściu / fot. mieszkaniec Świnoujścia

Na dziobie tankowca

- Zwierzę przypłynęło na dziobie tankowca, ale skąd dokładnie to dopiero ustalamy. Pierwsze podejrzenia padają, że mógł gdzieś zaplątać się na dziób tankowca w rejonie Cieśnin Duńskich. Na ten moment nie jesteśmy w stanie dokładnie określić, co to jest za gatunek. Dopiero jak to zrobimy, to będziemy mogli zawęzić rejon występowania - dodała.

Jak przekazała, ssak jeszcze mniej więcej przez weekend będzie przebywał w wodach Bałtyku.

- Trzeba użyć specjalistycznego sprzętu, aby wyciągnąć zwierzę na brzeg. Akcja jest dość skomplikowana logistycznie. O dalszych krokach będziemy decydować w najbliższych dniach – podkreśliła Veljković.

Jak informowała rzeczniczka prasowa Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście Weronika Gocłowska, podczas manewrów portowych ssak spadł i zaczął dryfować po basenie portowym.

- Został zabezpieczony, a w tej chwili czekamy na naukowców WWF, którzy będą prowadzili dalsze postępowanie, by ustalić, co tak naprawdę się stało – podkreśliła.

Gocłowska dodała, że odpowiedzialność zarówno z transport, jak i zwierzęcia leży po stronie armatora. Sytuacja nie miała wpływu na proces przyjęcia dostawy do terminala i nie wywołało żadnego opóźnienia. Ciało ssaka ma być pilnowane przez patrole zorganizowane przez gazoport i urząd miasta.(PAP)

Komentarze