Tragiczny wypadek na Słowacji. Autobus wjechał pod pociąg (aktualizacja)

Wypadek 

Żadna z ofiar zderzenia międzynarodowego pociągu z autobusem na południu Słowacji nie znajdowała się w momencie wypadku w pociągu – powiedział ČTK rzecznik przewoźnika ZSSK.

Serwis tvnoviny.sk opublikował film przedstawiający pożar, czarny dym unoszący się w górę i pasażerów spacerujących po torach. Autobus po zderzeniu jest poważnie uszkodzony, lokomotywa zapaliła się.

Według portalu MSP.sk pociąg, który uderzył w autobus, to EuroCity (EC) 279 Kolei Czeskich (lokomotywa i maszynista) oraz ZSSK (skład pociągu i towarzyszący mu personel.

 „Był tam nasz maszynista, ale na szczęście zdążył się ukryć i ujść z życiem. Ukrył się w komorze silnika, co uratowało mu życie. Z naszych informacji wynika, że ​​pociągiem jechało wielu Czechów, było to międzynarodowe połączenie Pragi z Budapesztem. Nie możemy jeszcze potwierdzić, że są tam ofiary śmiertelne, słowaccy ratownicy są na miejscu” – powiedział iDNES.cz przedstawiciel Dyrekcji Generalnej ČD.

Według niego wszyscy zmarli to prawdopodobnie Słowacy, ale nie ma jeszcze danych identyfikujących ofiary.

„Z naszych informacji wynika, że ​​ochrona na przejeździe działała sygnalizacja, kierowca autobusu musiał to przeoczyć. Poczekajmy jednak na wnioski z śledztwa. Szybka reakcja maszynisty prawdopodobnie zapobiegła ofiarom śmiertelnym w pociągu, który nie wykoleił się” – dodał.

 „Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznym zderzeniu pociągu z autobusem w pobliżu Novych Zámków. Składam szczere kondolencje pogrążonym w żałobie” – napisał słowacki minister spraw wewnętrznych Šutaj Eštok. „Życzę rannym szybkiego powrotu do zdrowia. Dziękuję policji za interwencję i ruszam na miejsce wypadku.” – dodał.

Aktualizacja 23:00

Do sześciu wzrosła liczba śmiertelnych ofiar katastrofy drogowej na południu Słowacji koło miejscowości Nowe Zamki – poinformowały wieczorem służby ratownicze. Na przejeździe kolejowym tuż po godz. 17.00 doszło do zderzenia pociągu relacji Praga Budapeszt z lokalnym autobusem pasażerskim.

Służby ratunkowe informowały wcześniej, że w pociągu, w którym znajdowało się około 200 pasażerów, rany odniósł jedynie maszynista. Ofiary śmiertelne i co najmniej pięcioro rannych to pasażerowie autobusu, który po uderzeniu przez pociąg został zniszczony.

Komunikat ratowników nie sprecyzował, czy szóstą ofiarą jest maszynista czy ktoś z podróżujących autobusem. Wieczorem rzeczniczka ratowników Petra Klimeszova powiedziała, że ofiar śmiertelnych może być jeszcze więcej.

Okoliczności tragedii nie są jasne. Media sugerują, że po silnej burzy w środę na przejeździe kolejowym nie funkcjonowała sygnalizacja świetlna i dźwiękowa. Minister spraw wewnętrznych Matusz Szutaj Esztok, który był na miejscu katastrofy, stwierdził, że jest zbyt wcześnie na określenie przyczyny tragedii. Na miejscu pracują ekipy specjalistów.