Samochód dachował i wjechał pod pociąg; nie żyją dwie osoby

Wypadek

Do wypadku doszło w pobliżu drogi krajowej nr 87. Jak przekazała PAP podkom. Barbara Szczerba z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, 26-letni kierujący samochodem osobowym na łuku drogi z nieustalonych przyczyn, stracił panowanie nad pojazdem, a następnie zjechał na tory. Dachował, zaś następnie doszło do zderzenia z pociągiem. Pojazdem podróżowało 5 osób.

Sądecka straż pożarna niedługo po zdarzeniu poinformowała, że jedna ofiara śmiertelna, pasażer auta, znajdowała się pod pociągiem. Cztery ranne osoby, zakleszczone w samochodzie, zostały wydobyte przez strażaków przy pomocy specjalistycznego sprzętu, a następnie zabrane do szpitala. Jak poinformowała małopolska policja, życia jednej z przewiezionych do szpitala osób nie udało się uratować.

Pod nadzorem prokuratora na miejscu wciąż pracują policjanci, a także biegły z zakresu wypadków.

Jak przekazała PAP podkom. Barbara Szczerba z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, 26-letni kierujący samochodem osobowym na łuku drogi, z nieustalonych przyczyn, stracił panowanie nad pojazdem, a następnie zjechał na tory. Dachował, a następnie doszło do zderzenia z pociągiem. Pojazdem podróżowało 5 osób. Dwie z nich, w tym pasażer, nie żyją.

Ruch pociągów pozostanie wstrzymany do czasu zakończenia pracy służb na miejscu śmiertelnego wypadku.

(PAP)