Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Kolejowe „da się” na przykładzie Dartów

inforail
30.12.2024 12:45
0 Komentarzy

Wypowiedź wiceministra infrastruktury Piotra Malepszaka z okolicznościowego przejazdu ED250 do Gdańska pokazuje nowe podejście do rozwoju polskiej kolei, które koncentruje się na efektywności, skuteczności i odpowiedzialności w zarządzaniu publicznymi funduszami.

Malepszak krytycznie odnosi się do powszechnej na kolei postawy „niedasizmu” – przekonania, że pewnych rzeczy nie można zmienić – i proponuje praktyczne podejście, które stawia na działania równoległe i systematyczne ulepszanie istniejącej infrastruktury.

Rozkład jazdy:

  1. Jakie konkretne działania w ramach „pracy u podstaw” są planowane, aby systematycznie poprawiać funkcjonowanie polskiej kolei?
  2. W jaki sposób można zwiększyć efektywność inwestycji publicznych w infrastrukturę kolejową, aby uniknąć przypadków takich jak modernizacja magistrali E20?
  3. Jakie kroki są podejmowane, aby przekonać sceptyków do inwestowania w kolej i pokazać konkretne efekty modernizacji infrastruktury?
Dart PKP Intercity/foto: PKP IC

Przezwyciężanie „niedasizmu”

Malepszak wspomina, że kiedy rozpoczął pracę w sektorze kolejowym, często spotykał się z przekonaniem, że pewnych rzeczy nie można zrobić, ponieważ „zawsze tak było”. Tego rodzaju podejście, określane jako „kolejowy niedasizm”, utrudniało realizację ambitnych projektów i ograniczało potencjał polskiej kolei.

Dziś wiceminister chce pokazać, że „się da”. Przykłady, które podaje, to zwiększenie liczby kursujących składów, takich jak Dart czy ED74 oraz usprawnienie funkcjonowania innych elementów systemu kolejowego. Według Malepszaka, kolej musi działać bardziej efektywnie, ponieważ jest finansowana z publicznych pieniędzy, a podatnicy mają prawo oczekiwać konkretnych rezultatów.

Dzisiaj chcemy wieloma działaniami pokazać, że się da, że pociąg może jechać, że Dart będzie jeździł w liczbie 15-16 sztuk dobowo, a nie 9, że Edyty będą jeździć, że inne rzeczy będą funkcjonować – stwierdza Piotr Malepszak.

Efektywność inwestycji publicznych

Malepszak zwraca uwagę, że odpowiedzialne wydawanie publicznych pieniędzy to klucz do odbudowy zaufania do kolei.

Jeśli ta oferta będzie lepsza, jeśli czas przejazdu będzie krótszy, a tabor nowocześniejszy, naturalnie jako kolej będziemy zyskiwać – podkreśla wiceminister.

Jako przykład nieefektywności podaje modernizację magistrali E20, która kosztowała miliardy złotych, a przyniosła skrócenie czasu przejazdu o zaledwie 5 minut. Dla porównania wskazuje, że inwestycje powinny przynosić większe korzyści, takie jak skrócenie czasu przejazdu o pół godziny. To wymaga przemyślanych działań, które łączą modernizację infrastruktury z poprawą funkcjonowania całego systemu kolejowego.

Rozkład jazdy jako przykład zmian

Wprowadzenie nowego rozkładu jazdy, który Malepszak uznaje za „sumę wielu elementów”, pokazuje, jak kompleksowe działania mogą przynieść wymierne efekty. Poprawa funkcjonowania kolei nie polega jedynie na spektakularnych projektach, ale na równoległej pracy nad różnymi aspektami – od modernizacji torów, przez lepsze zarządzanie taborem, po dostosowanie rozkładów jazdy do potrzeb pasażerów.

Pozytywistyczne podejście do rozwoju kolei

Malepszak odwołuje się do idei pozytywizmu, propagując systematyczną pracę „u podstaw”. Takie podejście pozwala na realizację zarówno dużych inwestycji, takich jak budowa nowych linii kolejowych, jak i drobniejszych działań, które w sumie przynoszą znaczące efekty.

„Nie ukrywam, że to podejście czysto poznańskie, pozytywistyczne” – mówi wiceminister, podkreślając, że nie chodzi tylko o wielkie projekty, ale także o ciągłe ulepszanie istniejącego systemu.

Budowanie lepszej kolei dla przyszłości

Wiceminister Malepszak podkreśla, że rozwój kolei wymaga równowagi między dużymi inwestycjami a codziennymi działaniami, które mogą poprawić funkcjonowanie istniejącego systemu. Modernizacja torów, lepsze zarządzanie taborem i większa efektywność w wykorzystaniu funduszy publicznych to tylko niektóre z elementów tej strategii.

Przyszłość polskiej kolei zależy od skutecznego łączenia działań doraźnych z długoterminowymi inwestycjami. Dzięki takim podejściom, jak to promowane przez Malepszaka, kolej ma szansę stać się bardziej konkurencyjna, efektywna i przyjazna dla pasażerów. To wizja, która pokazuje, że „da się” zmieniać kolej na lepsze – krok po kroku, z pozytywistycznym nastawieniem i odpowiedzialnym podejściem do wydatkowania publicznych pieniędzy.

Komentarze