Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Dywersja na trasie Warszawa – Lublin. Służby badają hipotezy dotyczące kamery przy uszkodzonych torach

inforail
18.11.2025 17:30
0 Komentarzy

Służby specjalne zajmą się analizą nowych wątków w sprawie aktów dywersji na linii kolejowej Warszawa – Lublin.

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) oraz Służba Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) zbadają hipotezy związane z kamerą odnalezioną w pobliżu miejsca uszkodzenia torów.

Rozkład jazdy:

  1. Jakie były potencjalne motywy zamontowania kamery w pobliżu uszkodzonych torów na trasie Warszawa – Lublin?
  2. Jakie służby zostały zaangażowane w śledztwo dotyczące aktów dywersji na infrastrukturze kolejowej?
  3. W jakich okolicznościach doszło do dwóch incydentów na linii Warszawa – Lublin i jakie zagrożenia mogły spowodować?
Akt dywersji na kolei
Akt dywersji na kolei

Dwa akty dywersji na kluczowej trasie kolejowej

Według wstępnych ustaleń kamera mogła zostać zamontowana w celu rejestracji ewentualnego wybuchu albo kontroli, czy nikt nie usuwa umieszczonego tam ładunku wybuchowego. Sprawa jest traktowana jako element szerszego śledztwa w sprawie celowych działań wymierzonych w kolejową infrastrukturę.

Do niebezpiecznych incydentów doszło w dwóch miejscach. Pierwszy akt dywersji miał miejsce w miejscowości Mika w województwie mazowieckim. Eksplozja tamtejszego ładunku wybuchowego zniszczyła fragment toru. Premier Donald Tusk ocenił, że celem sprawców mogła być próba wysadzenia przejeżdżającego pociągu.

Drugi incydent wystąpił niedaleko stacji Gołąb w powiecie puławskim, na terenie województwa lubelskiego. Uszkodzenie toru zmusiło maszynistę pociągu przewożącego 475 pasażerów do gwałtownego hamowania, co zapobiegło potencjalnej katastrofie.

Śledztwo w sprawie działań o charakterze terrorystycznym

Prokuratura Krajowa wszczęła postępowanie w związku z aktami dywersji o charakterze terrorystycznym. Według oficjalnych informacji, działania te mogły zostać popełnione na rzecz obcego wywiadu, co czyni sprawę jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla bezpieczeństwa infrastruktury transportowej w Polsce w ostatnich latach.

Specjalnie powołany zespół śledczych będzie prowadził postępowanie. W jego skład wchodzą prokuratorzy Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej, funkcjonariusze ABW oraz Centralnego Biura Śledczego Policji.

Służby analizują nowe tropy

Zapytany w Radiu ZET o możliwe motywy zamontowania kamery, Kosiniak-Kamysz wskazał dwie główne hipotezy:

— albo chodziło o zarejestrowanie ewentualnego wybuchu,
— albo o monitorowanie miejsca umieszczenia ładunku, aby upewnić się, że nikt go nie zdemontuje.

Obie wersje będą teraz szczegółowo analizowane przez polskie służby specjalne.

Śledztwo trwa, a władze podkreślają, że sprawa ma najwyższy priorytet ze względu na potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego oraz funkcjonowanie strategicznej infrastruktury transportowej.

Komentarze