Co się dzieje między RegioJet a PKP Intercity? Kulisy wiadomości, które zaalarmowały ABW

Niecodzienna korespondencja, zarzuty o torpedowanie konkurencji i ABW. To nie scenariusz thrillera polityczno-biznesowego, lecz rzeczywistość polskiego rynku kolejowego.
PKP Intercity zgłosiło Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego sprawę wiadomości przesyłanych przez Radima Jančurę, właściciela czeskiego RegioJetu, do prezesa spółki Janusza Malinowskiego. Sprawa trafiła również do prokuratury.
Rozkład jazdy:
- Dlaczego PKP Intercity zdecydowało się zgłosić sprawę korespondencji z właścicielem RegioJetu do ABW i prokuratury?
- Jakie argumenty przedstawił Radim Jančura w wiadomościach do prezesa PKP Intercity i jak tłumaczy swoje działania RegioJet?
- Co ta sytuacja mówi o napięciach i wyzwaniach towarzyszących liberalizacji polskiego rynku kolejowego?

O co chodzi?
Jak ujawniła Wirtualna Polska, prezes PKP Intercity miał otrzymać nieformalne, prywatne wiadomości od Jančury za pośrednictwem aplikacji WhatsApp. Ich treść została uznana przez odbiorcę za „niepokojącą”. Według czeskiego portalu Seznam Zprávy, Jančura w tych wiadomościach sugerował m.in., że ma wpływy w Europejskiej Komisji, dostęp do dziennikarzy i polityków oraz informacje z wewnątrz PKP Intercity.
W jednym z komunikatów miał ostrzegać, że każde działanie ograniczające konkurencję może skutkować karą nawet do 10% rocznego obrotu PKP Intercity. Sugerował też, że niektóre działania przeciwko RegioJet nie są inicjatywą władz spółki, lecz mogą pochodzić od „ludzi wewnątrz”, którzy „działają samowolnie”.”
W wiadomościach pojawiła się sugestia, że RegioJet może mieć swojego informatora wewnątrz PKP Intercity. Jančura pisał o pracownikach, którzy „wierzą w wolny rynek” i dostarczają jego firmie informacje o próbach blokowania działalności w Polsce. PKP Intercity zdecydowanie zaprzecza takim działaniom i powiadomiło służby oraz prokuraturę rejonową w Warszawie.

Reakcja RegioJetu
Rzecznik RegioJetu, Łukáš Kubát, potwierdził autentyczność wiadomości. Twierdzi, że ich celem było szybkie i nieformalne przekazanie zastrzeżeń dotyczących potencjalnego ograniczania dostępu do infrastruktury, np. w Krakowie. Przewoźnik podkreśla, że podobne problemy napotykał wcześniej w Austrii, Czechach czy na Węgrzech. Zapewnia też, że działa na rzecz uczciwej konkurencji i otwartego rynku.
Czeski przewoźnik jest pierwszym komercyjnym operatorem zagranicznym, który uzyskał zgodę na działanie na polskim rynku krajowym. Od września 2025 r. prowadzi pilotażowe kursy na trasie Warszawa–Kraków, a w nowym rozkładzie jazdy (2025/2026) zapowiada uruchomienie kilkunastu połączeń dziennie na trasach m.in. z Poznania, Gdyni i Warszawy do Krakowa i Pragi.
To pierwsze tak głośne starcie w realiach liberalizacji polskiego rynku kolejowego. Z jednej strony mamy państwowego giganta z dominującą pozycją, z drugiej – zagranicznego konkurenta, który nie przebiera w środkach, by komunikować swoje pretensje. Gdy rynek staje się polem ostrej rywalizacji, pojawiają się pytania o granice dozwolonego nacisku i styl komunikacji między szefami firm o przeciwnych interesach.
Na razie ABW i prokuratura badają sprawę. PKP Intercity nie komentuje jej szczegółów do czasu zakończenia śledztwa.
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok













Komentarze