Atak nożownika w pociągu jadącym do Londynu. Dziesięć osób rannych

Rozkład jazdy:

1. Gdzie doszło do ataku nożownika w pociągu jadącym do Londynu i ilu pasażerów zostało rannych?
2. Jakie relacje na temat wydarzeń w pociągu przekazali świadkowie obecni na miejscu?
3. Jak na atak zareagowały brytyjskie władze i premier Keir Starmer?

Świadkowie: „Wszędzie była krew”

Naoczni świadkowie opowiadali mediom o dramatycznych chwilach w pociągu.

„Widziałem mężczyznę z ogromnym nożem. Ludzie uciekali do toalet, próbując się ukryć” – relacjonował jeden z pasażerów w rozmowie z The Times.

Inny świadek mówił o mężczyźnie z zakrwawionym ramieniem, który krzyczał: „Ma nóż!”. Według jego relacji, w wagonach widać było krew i porzucone rzeczy pasażerów.

Z kolei pasażer cytowany przez BBC przyznał, że początkowo sądził, iż to żart związany z Halloween. „Myślałem, że ktoś robi sobie dowcip, ale potem zobaczyłem siedzenia całe we krwi i mężczyznę, który próbował osłonić małą dziewczynkę. To wyglądało tak, jakby trwało bez końca” – opisał.

Zakłócenia w ruchu pociągów

Operator kolejowy LNER, obsługujący linię między Londynem a Edynburgiem, poinformował o poważnych zakłóceniach w kursowaniu pociągów. Firma zaapelowała do pasażerów, by unikać podróży koleją na tej trasie do końca niedzieli.

Pociąg, w którym doszło do tragedii, wyruszył o 18:25 z Doncaster, a jego stacją docelową był londyński dworzec King’s Cross.

Premier Starmer: „To straszny incydent”

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer wyraził głębokie zaniepokojenie po wydarzeniach w Huntingdon.

„To straszny incydent. Moje myśli są ze wszystkimi poszkodowanymi, a służbom ratowniczym dziękuję za ich szybką reakcję” – napisał szef rządu na portalu X (dawniej Twitter).

Policja kontynuuje czynności śledcze i nie ujawnia jeszcze motywów sprawcy ani tożsamości zatrzymanych osób. Władze apelują do świadków zdarzenia o kontakt w celu ustalenia pełnego przebiegu ataku.