Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

8 godzin trwało usuwanie skutków zderzenia Gamy z ciężarówką

inforail
22.02.2025 12:30
0 Komentarzy

Po 8 godzinach odblokowano tory na trasie Ełk - Olsztyn - poinformowały PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. W piątek, 21 lutego, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym nieopodal Nowej Wsi Ełckiej tir wiozący artykuły spożywcze wjechał pod pociąg relacji Białystok-Szczecin Główny.

PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. poinformowały PAP, że skutkiem wjechania tira pod pociąg było nie tylko kompletne zniszczenie auta ciężarowego, ale uszkodzona została także lokomotywa.

Rozkład jazdy:

  1. Jakie były główne przyczyny wypadku, który doprowadził do tego, że kierowca tira nie zatrzymał się przy znaku STOP na niestrzeżonym przejeździe kolejowym?
  2. Co spowodowało, że tory na trasie Ełk – Olsztyn zostały odblokowane dopiero po 8 godzinach od zdarzenia, i jakie działania podjęto w tym okresie?
  3. Czy incydent ten wpłynie na wprowadzenie nowych środków bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych oraz zaostrzenie kar za łamanie przepisów drogowych przez kierowców?
Wypadek na przejeździe kolejowym
Wypadek na przejeździe kolejowym/foto: PSP

W akcji ciężki sprzęt

"Trzeba było również zaangażować ciężki sprzęt do usunięcia skutków tego zdarzenia" - dodano.

W piątek rano tir, mimo znaku STOP, nie zatrzymał się przed przejazdem kolejowym we Nowej Wsi Ełckiej i wjechał pod pociąg IC. W pociągu było 160 osób, nikomu nic się nie stało. Po pasażerów przyjechały autokary, ale - jak przyznały PKP - nie wszyscy zdążyli na czas dotrzeć tam, gdzie zamierzali. Komunikację zastępcza wprowadzono także dla kilku innych pociągów, które miały pokonywać w piątek tę trasę.

Wypadek na przejeździe kolejowym
Wypadek na przejeździe kolejowym/foto: PSP

W wypadku ranny został kierowca ciężarówki.

"Skala wypadku oraz środków zaangażowanych w usunięcie jego skutków uświadamiają, jaką lekkomyślnością wykazał się zawodowy kierowca, który złamał przepisy drogowe - zignorował znak STOP i wjechał wprost pod skład jadący z prędkością 90 km na godz. (...) Tego typu wydarzenia dobitnie pokazują, jak krótki może być dystans od lekceważenia przepisów ruchu drogowego i zasad zdrowego rozsądku do tragedii na skrzyżowaniu dróg z torami" - napisali kolejarze.(PAP)

Komentarze