ZTM Warszawa nałożyło niemal 800 zł kary za pluszowego jamnika w autobusie PKS Grodzisk Maz.
W sieci Warszawskiego Transportu Publicznego doszło do nietypowej sytuacji, która poruszyła zarówno pasażerów, jak i środowisko przewoźników.
Kierowczyni autobusu, Anna, od 17 lat pracująca w komunikacji miejskiej, została ukarana za umieszczenie na przedniej szybie pojazdu zielonego pluszowego jamnika - maskotki rozdawanej niegdyś przez firmę Solaris Bus & Coach.
Rozkład jazdy:
- Jaką kwotę kary nałożył ZTM na operatora PKS Grodzisk Mazowiecki za pluszowego jamnika w autobusie?
- Jakie argumenty przedstawił ZTM, uzasadniając zakaz umieszczania maskotek w kabinie kierowcy?
- Jak na decyzję ZTM zareagowała kierowczyni Anna i jakie działania podjęła w obronie jamnika?
Tło sprawy
Pani Anna prowadzi popularny profil „Ania kierowniczka” i od lat przewozi na przedniej szybie maskotkę, która – jak sama mówi – jest elementem kontaktu z pasażerami. W rozmowie z Super Expressem stwierdziła:
„Przecież nie działamy na szkodę miasta ani spółki. Jest to forma integracji z pasażerami. Ten jamnik na szybie może poprawić humor. Dzieci wspaniale na niego reagują: przychodzą usiąść bliżej, robią sobie z nim zdjęcia.”
Do PKS Grodzisk Mazowiecki wpłynęła decyzja Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie o nałożeniu kary w wysokości 799 zł. Powód określono jako „rażące uchybienie w stanie technicznym i estetyce pojazdu” – odnoszące się do obecności maskotki.
Stanowisko ZTM
Rzecznik ZTM, Tomasz Kunert, w rozmowie z Super Expressem wyjaśnił:
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
„Nie jest dozwolone ozdabianie kabiny kierowcy jakimikolwiek elementami nieuzgodnionymi z ZTM tj. np. naklejki, folie, proporczyki, plakaty lub inne przedmioty, w tym maskotki.”
Podkreślił, że przedmioty w kabinie mogą negatywnie wpływać na bezpieczeństwo, ponieważ mogą rozpraszać kierowcę lub ograniczać jego widoczność. Dodatkowo luźno zamocowane elementy mogą podczas nagłych manewrów przemieszczać się w „niewiadomym kierunku”, utrudniając prowadzenie pojazdu.
W rozmowie z TVN24 rzecznik dodał, że kontrolerzy ZTM zgłaszają wszelkie nieprawidłowości przewoźnikom, a decyzja o konsekwencjach finansowych wynika z regulaminów obowiązujących w poszczególnych firmach.
Reakcja przewoźnika
Dyrektor warszawskiej bazy PKS Grodzisk Mazowiecki, Wojciech Zalewski, poinformował, że firma odwoła się od decyzji:
„Do ukarania jeszcze daleka droga.” Podkreślił, że wysokość kary wydaje się niewspółmierna do rzekomego naruszenia, a sam mandat dla pani Anny nie został jeszcze wystawiony.
Równolegle pani Anna zainicjowała w internecie akcję „TAK dla zielonego jamnika na szybie autobusu w Warszawie!”. W opisie petycji napisała:
„Walczę o to, by jamnik, którego uwielbiają pasażerowie duzi i mali, nadal mógł jeździć tam, gdzie najlepiej wygląda. Aby każdy kierowca miał możliwość umieszczenia jamnika na szybie, by w ten sposób działać DOBRZE na humory pasażerów.”
Na swoim profilu na Facebooku kierowczyni skomentowała sytuację:
„Jamnik, na którego widok pasażerowie reagują uśmiechem, został uznany za NIEODPOWIEDNIEGO. Kara jest zaporowa. Podpiszcie proszę moją petycję o powrót jamnika na szybę. Będę wdzięczna za każdy głos.”
Komentarze