Znowu wrze w PKS Nova. Zjednoczeni związkowcy chcą odwołać prezesa

Rozkład jazdy:

1. Dlaczego związki zawodowe domagają się odwołania prezesa PKS Nova Zbigniewa Wojny?
2. Co jest głównym powodem niezadowolenia pracowników suwalskiego oddziału PKS Nova?
3. Jakie stanowisko w sprawie odłączenia PKS Suwałki od centrali zajmuje prezes Zbigniew Wojno?

O co chodzi?

Wniosek w sprawie odwołania prezesa zarządu został skierowany do Rady Nadzorczej PKS Nova, a także do przewodniczącego Sejmiku Cezarego Cieślukowskiego i marszałka województwa Łukasza Prokoryma. Związki zawodowe zarzucają prezesowi m.in. brak inwestycji w nowy tabor, rozbudowę biurokracji, nadmierne wydatki na autopromocję oraz ograniczanie połączeń autobusowych.

Pod listem otwartym domagającym się dymisji prezesa Wojny podpisały się wszystkie główne organizacje związkowe działające w spółce:

• Samorządny Niezależny Związek Zawodowy Pracowników PKS w Suwałkach,
• Związek Zawodowy Pracowników Podlaskiej Komunikacji Samochodowej Nova S.A. w Białymstoku,
• Zakładowa Rada Kierowców Związku Zawodowego Kierowców w Polsce przy PKS Nova S.A.,
• Organizacja Zakładowa NSZZ „Solidarność” przy PKS Nova S.A.,
• Związek Zawodowy Kierowców RP w Łomży,
• Komisja Zakładowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Administracji Publicznej.

Zbigniew Wojno objął stanowisko prezesa w maju 2024 roku, zastępując Marcina Doliasza. Przez dziewięć miesięcy jego rządów zjednoczył przeciw sobie znaczną część załogi.

Według związkowców jego kadencja to czas chaosu i spadku jakości usług transportowych. Krytykują przede wszystkim brak inwestycji w tabor – od momentu objęcia funkcji nie zakupiono żadnego nowego autobusu. Jednocześnie zarzucają mu rozrost administracji oraz wydawanie pieniędzy na działania PR-owe, zamiast na rozwój transportu.

– Swoimi działaniami sukcesywnie zmienia główną działalność Spółki, jaką jest transport pasażerski, w korporację medialno-internetową, która ma służyć promowaniu jego samego – czytamy w piśmie związków zawodowych.

Krytyka dotyczy także decyzji o zakupie luksusowego samochodu służbowego dla zarządu, zatrudnienia rzecznika prasowego oraz zlecania kampanii promocyjnych, podczas gdy ograniczane są połączenia autobusowe.

Wraca odłączenie PKS Suwałki

W tle konfliktu pojawiła się również sprawa wydzielenia suwalskiego oddziału PKS Nova i jego ponownego usamodzielnienia, co oczywiście nie jestt przypadkowe. Temat ten powraca regularnie od roku. 25 lutego, podczas sesji Sejmiku Województwa Podlaskiego radni zajmą się rozpatrzeniem petycji dotyczącej wydzielenia PKS Suwałki. Sprawa PKS Nova znalazła się w 23. punkcie programu obrad.

W 2023 roku marszałek województwa Artur Kosicki był przychylny temu pomysłowi. Po zmianie władzy w Sejmiku projekt trafił do szuflady, ale obecnie komisja petycji i skarg sejmiku zaopiniowała go pozytywnie.

W tej sprawie do Urzędu Marszałkowskiego wpłynęła petycja podpisana przez 3486 mieszkańców województwa, głównie z Suwałk i okolic.

-„Do Suwałk nie trafia nic. Pieniądze wypracowane w naszym oddziale są przeznaczane na centralę. Zabrano nam nawet komputer do diagnostyki pojazdów. Nasz tabor jest w tragicznym stanie, a kursy są ograniczane – skarżą się pracownicy suwalskiego oddziału PKS Nova.

Prezes PKS Nova Zbigniew Wojno sprzeciwia się odłączeniu Suwałk od centrali:

– Nie widzę możliwości i uzasadnienia takiego działania. Decyzja podjęta w 2016 roku miała na celu wykorzystanie potencjału całej spółki. Idę w tym kierunku, żeby PKS Nova była jednością i działała jako całość. Decyzję w tej sprawie podejmie właściciel, czyli Urząd Marszałkowski – mówi Wojno.

Mimo tego jego dalsza przyszłość na stanowisku prezesa stoi pod znakiem zapytania. Nadchodzące tygodnie pokażą, czy Rada Nadzorcza ugnie się pod presją związków zawodowych i samorządowców. Jeśli tak się stanie, PKS Nova może czekać kolejna zmiana na szczycie zarządu, a Suwałki być może zyskają na nowo samodzielny PKS.