Za rok vany będą jeździły za granicę z tachografami. Busy osobowe cały czas bez

Rozkład jazdy:

1. Jakie pojazdy będą objęte obowiązkiem montażu tachografów od 1 lipca 2026 roku?
2. Jakie zmiany w funkcjonowaniu firm transportowych przyniesie obowiązek tachografów w pojazdach do 3,5 tony?
3. Dlaczego przewozy pasażerskie mikrobusami („dziewiątkami”) nadal budzą kontrowersje w kontekście nowych regulacji?

Z tachografem drugiej generacji

Zmiana wynika z Pakietu Mobilności, a dokładnie z Rozporządzenia (UE) 2020/1054. Przewidziana nowelizacja oznacza rozszerzenie obowiązku rejestracji czasu pracy kierowców na pojazdy dotąd zwolnione z takich wymagań.

Do tej pory mikrobusy, busy i lekkie pojazdy transportowe często operowały na granicy prawa – bez ewidencji czasu pracy, bez kontroli przekroczeń norm, z często fikcyjnym samozatrudnieniem kierowców. Od lipca 2026 ten system się skończy. W transporcie towarowym. Każdy pojazd o DMC od 2,5 do 3,5 tony wykonujący przewozy międzynarodowe będzie musiał być wyposażony w tachograf inteligentny drugiej generacji (G2V2). To oznacza nie tylko monitoring czasu jazdy i przerw, ale także automatyczne pozycjonowanie pojazdu i zdalny dostęp do danych dla służb kontrolnych.

To fundamentalna zmiana dla rynku. Szacuje się, że w Polsce obowiązkiem objętych zostanie nawet 40 tysięcy pojazdów. Dla firm to oznacza koszty – zakup tachografów, ich montaż, szkolenie kierowców, wdrożenie systemów pobierania i archiwizacji danych. Koszty te uderzą przede wszystkim w najmniejsze przedsiębiorstwa, które dziś bazują na prostym modelu działania: szybki transport, często z naruszeniem przepisów, przy maksymalnym wykorzystaniu elastyczności kierowców.

W konsekwencji możemy spodziewać się fali konsolidacji – najmniejsi przewoźnicy znikną z rynku lub przejdą do sektora krajowego, który – przynajmniej na razie – nie będzie objęty nowymi regulacjami. Zmienią się także ceny usług – szczególnie w segmencie przewozów do Niemiec, Francji czy krajów Beneluksu, gdzie kontrole drogowe są częste i drobiazgowe.

Co z busami?

Dla dużych graczy i klientów to dobra wiadomość: transport stanie się bardziej przewidywalny i bezpieczny. Przestaną się opłacać zaniżone stawki dumpingowe oparte na omijaniu regulacji. Przewoźnicy będą musieli planować czas pracy kierowców, przestrzegać przerw, ograniczać ryzyko zmęczenia i wypadków.

Choć przewóz osób pojazdami do 9 miejsc nadal pozostaje poza tymi wymaganiami, trudno nie zauważyć, że nadchodzi czas na podobne ucywilizowanie również w tym obszarze. Rynek mikrobusów pasażerskich – często funkcjonujący poza realnym nadzorem – może być kolejnym etapem porządkowania rynku przez regulatorów. Tym bardziej, że o ile w przypadku przewozu towarów, w ewentualnym wypadku poszkodowany bywa jedynie kierowca, to w przewozie osób, kompetencje i kondycja kierowcy, mają także wpływ na zdrowie i życie pasażerów busa.

Wprowadzenie tachografów w pojazdach do 3,5 tony oznacza realną zmianę – nie tylko na poziomie sprzętu, ale przede wszystkim filozofii działania branży transportowej. Jeśli do tej pory był to dziki zachód, to od lipca 2026 zaczyna się nowy porządek.