Wyrok ws. śmiertelnego potrącenie pieszej przez autobus w Toruniu. Skuteczna apelacja

Spis treści:

1. Dlaczego sąd zdecydował się rozszerzyć zakaz prowadzenia pojazdów na wszystkie pojazdy mechaniczne?
2. Jakie argumenty przedstawiała prokuratura wnosząc apelację od pierwotnego wyroku?
3. Czym różni się wyrok w tej sprawie od innych podobnych przypadków, np. z Inowrocławia czy Gdańska?

Szczegóły sprawy

Do wypadku doszło 7 czerwca 2023 roku na ul. Dziewulskiego w Toruniu. Jak ustalono, kierowca autobusu nie ustąpił pierwszeństwa 73-letniej kobiecie, która przechodziła przez pasy. Było to drugie tego typu zdarzenie w karierze Grzegorza D. jako zawodowego kierowcy autobusu.

Latem 2024 roku Sąd Rejonowy w Toruniu uznał oskarżonego za winnego i orzekł:

• rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata,
• grzywnę w wysokości 2000 zł,
• zakaz prowadzenia autobusów przez pięć lat,
• zadośćuczynienie w wysokości 5000 zł dla dwóch członków rodziny ofiary.

Jednak prokuratura wniosła apelację, domagając się rozszerzenia zakazu prowadzenia pojazdów na wszelkie mechaniczne środki transportu. Sąd Okręgowy przychylił się do tego żądania, uznając, że zawodowy kierowca powinien być szczególnie świadomy zasad bezpieczeństwa. Sędzia Andrzej Walenta, uzasadniając wyrok, podkreślił:

„Nie mówimy tu o nowicjuszu czy niedzielnym kierowcy, ale o osobie od wielu lat wykonującej zawód kierowcy autobusu. To musi rzutować na ocenę jego postępowania.”

Tym samym Sąd Okręgowy rozszerzył 5-letni zakaz prowadzenia autobusów również o inne pojazdy mechaniczne lądowe. Grzegorz D. ma także zapłacić grzywnę i po 5 tys. zł zadośćuczynienia dwóm osobom z rodziny ofiary.

Podobne wyroki

Podobny wyrok zapadł jak w Toruniu w sprawie kierowcy, który potrącił 12-latkę na rondzie w Inowrocławiu. Oskarżony otrzymał zakaz prowadzenia pojazdów oraz karę więzienia w zawieszeniu. Sąd uzasadniał surowość wyroku koniecznością ochrony pieszych, szczególnie dzieci i osób starszych, które są najbardziej narażone na skutki nieostrożności kierowców.

W sprawie potrącenia 15-latki przez tramwaj w Gdańsku sąd orzekł podobny zakres kar, uwzględniając zadośćuczynienie dla rodziny. Jednak w tej sprawie nie rozszerzono zakazu prowadzenia na inne pojazdy.