Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Wypadek autokaru w Lublinie. Autobus wjechał w targowisko, kierowca nie żyje

infobus
08.09.2025 19:03
0 Komentarzy

6 września – około godziny 21:00 – na skrzyżowaniu ulic Zana i Wileńskiej w Lublinie doszło do wypadku drogowego z udziałem autobusu turystycznego.

Pojazd, prowadzony przez 41-letniego mężczyznę, wypadł z jezdni, uderzył w kilka przeszkód i zatrzymał się dopiero po staranowaniu ogrodzenia miejskiego targowiska. Niestety, kierowca – mimo udzielonej pomocy – zmarł w szpitalu. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, w chwili wypadku autokar był pusty – nie przewoził pasażerów.

Rozkład jazdy:

  1. Ile lat miał kierowca autokaru, który zmarł w wyniku wypadku w Lublinie?
  2. Jakie obiekty i przeszkody zostały uszkodzone przez pojazd zanim zatrzymał się przy targowisku?
  3. Jakie potencjalne przyczyny utraty kontroli nad autobusem rozważa policja?
Na ulicy Wileńskiej w Lublinie doszło do śmiertelnego wypadku. 41-letni kierowca autokaru w wyniku doznanych obrażeń zmarł.
Na ulicy Wileńskiej w Lublinie doszło do śmiertelnego wypadku. 41-letni kierowca autokaru w wyniku doznanych obrażeń zmarł.

W centrum miasta

Według informacji przekazanych przez mł. asp. Beatę Kieliszek, rzeczniczkę prasową KWP w Lublinie, kierujący pojazdem z nieustalonych przyczyn zjechał na prawe pobocze, uderzył w znaki drogowe, betonowy śmietnik przy ul. Bohaterów Monte Cassino, a następnie wjechał na środek ronda, przejeżdżając przez jego centralną część i z impetem staranował ogrodzenie targowiska przy ul. Wileńskiej, gdzie ostatecznie się zatrzymał.

Miejsce zdarzenia wyglądało dramatycznie – elementy karoserii i części infrastruktury były rozrzucone na dużym obszarze. Na miejsce natychmiast skierowano pogotowie ratunkowe, straż pożarną i policję. Niestety, mimo szybkiej akcji ratunkowej i reanimacji, 41-letniego kierowcy nie udało się uratować.

Na ten moment nie są znane przyczyny utraty kontroli nad pojazdem. Policja nie wyklucza żadnej z hipotez, w tym nagłego zasłabnięcia lub problemów zdrowotnych kierującego, jak również awarii technicznej autokaru. Pojazd został zabezpieczony do badań przez biegłych sądowych.

Wiadomo jedynie, że w chwili wypadku pojazd nie wykonywał kursu regularnego ani przewozu zorganizowanego – najprawdopodobniej kierowca wracał z bazy lub przygotowywał się do rozpoczęcia kolejnego kursu.

Komentarze