Wrocław wydzierżawił pierwszą hybrydę

Od 9 stycznia wrocławskich pasażerów wozi niskopodłogowy autobus hybrydowy Volvo 7705 H. Po godzinie 4.00 nad ranem wyruszył na linię 116. W kolejnych dniach być może pojawi się na liniach K czy 103.To pierwszy tego typu pojazd eksploatowany w Polsce. Został on wydzierżawiony przez MPK Wrocław od spółki Volvo Polska na okres trzech lat za sumę 5 tys. PLN miesięcznie. Dodatkowo wszelkie koszty serwisowe czy ewentualna wymiana baterii jest po stronie producenta. Volvo zobowiązało się także do przeszkolenia 15 kierowców przewoźnika, a także do stałej kontroli eksploatacji pojazdu poprzez program Volvo Bus Telematics. To reasumując bardzo korzystne warunki, a nawet można powiedzieć, że Volvo jest sponsorem pojawienia się pierwszego w stolicy Dolnego Śląska autobusu hybrydowego. Dodajmy, że wrocławska hybryda została wyprodukowana w 2011 r To pojazd pierwszej hybrydowej generacji Volvo i aktualnie produkowane są już nowsze pojazdy z serii 7900, gdzie mamy aluminiową konstrukcję pojazdu, a także pomocniczy silnik Diesla w wersji Euro 6. Natomiast sam układ napędowy, mózg hybrydy, czyli I-SAM oraz baterie są te same. Pojemność pasażerska pojazdu to 89 miejsc, w tym 23 miejsca siedzące. W służbie działu handlowego Volvo Polska wrocławska hybryda pokonała tysiące kilometrów po polskich drogach, jeżdżąc m.in. w Lublinie, Tarnobrzegu, Białymstoku, Siedlcach, Gliwicach, Warszawie, Olsztynie, Gdyni, Szczecinie, Opolu, Łomży, Ełku, Bielsku-Białej, Krakowie, Elblągu, Trójmieście, Inowrocławiu, Jarocinie, Kędzierzynie i Jeleniej Górze. Teraz na dłużej zostanie w stolicy Dolnego Śląska. –„Pojazd hybrydowy eksploatowany na regularnej linii miejskiej to doskonała okazja, aby w dłuższym okresie czasu przyjrzeć się nowoczesnym technologiom. Interesuje nas kwestia wytrzymałości akumulatorów jonowo-litowych czy zużycia paliwa. Deklaracje producenta są naprawdę interesujące–mówi Zdzisław Ferenz, dyrektor ds. Przewozów i Eksploatacji, członek zarządu MPK Wrocław. Tutaj znaczmy, że średni poziom spalania wrocławskich autobusów wynosi 41 l / 100 km dla wersji solo i 58 l / 100 dla wersji przegubowej. Do tej pory przewoźnik testował m.in. autobusy hybrydowe marek Volvo, MAN, Solaris, a także Mercedes-Benz, jednak zdaniem przedstawicieli spółki tego typu dwutygodniowe testy nie sąw stanie wiarygodnie pokazać różnić między pojazdami, a przede wszystkim potencjalnych oszczędności w eksploatacji. Dzierżawa hybrydowego Volvo ma zapewnić MPK możliwość wszechstronnego przebadania najnowszych technologii, co da firmie niezbędne doświadczenie przez kolejną transzą unijnych funduszy na zakup ekologicznego taboru. –„Na razie nie myślimy o technologii hybrydowej na większą skalę, ale do 2030 r. z centrów dużych miast mają zniknąć pojazdy z napędem spalinowym. Już teraz musimy rozglądać się za alternatywnymi technologiami, by w przyszłości wiedzieć, na które z nich postawić”–dodaje Zdzisław Ferenz.

Warto zauważyć, że dzierżawa hybrydy Volvo wpisuje się w szereg autobusowych zmian, które w ostatnim czasie zawitały do wrocławskiego MPK. Po pierwsze firma ogłosiła od dawna oczekiwany przetarg na długoterminowy wynajem autobusów. W zależności od zaoferowanych cen przewoźnik wynajmie od 45 do 60 fabrycznie nowych pojazdów. O tym kto je dostarczy przekonamy się już niebawem –7 stycznia zaplanowano otwarcie ofert i mimo, że liczba zgłoszonych zapytań ze strony oferentów jest całkiem spora (MPK udzieliło już 180 odpowiedzi –głównie w zakresie finansowania) wszystko wskazuje na to, że procedura przebiegnie zgodnie z planem. Jako ciekawostkę można podać fakt, że wrocławski producent autobusów –Volvo nie weźmie udziału w tym przetargu. Firma aktualnie nie oferuje już niskopodłogowych konstrukcjiz silnikami Diesla Euro 6, a ewentualna oferta pojazdów hybrydowych przekroczyłaby kwotę przeznaczoną przez zmawiającego na sfinansowanie zamówienia. W tym zakresie trzeba poczekać na wsparcie unijnych funduszy. Kolejne ważne wydarzenia w życiu wrocławskiego przewoźnika to otwarcie ofert (już 10 stycznia) w przetargu na rozbudowę zajezdni autobusowej przy ul. Obornickiej. Po modernizacji obiektu będzie to przejściowo jedyna zajezdnia MPK (po planowanym na przyszły roku opuszczeniu terenu przy ul. Grabiszyńskiej), która będzie musiała pomieścić do 290 pojazdów. Dopiero w dalszym etapie planowana jest budowa drugiej zajezdni na ulicy Granicznej. Dlatego też w tym newralgicznym okresie MPK chce wydzierżawić na okres 10 lat pakiet swoich najcięższych linii, aby z jednej strony ograniczyć liczbę własnych autobusów w ruchu i zarazem móc wycofać najstarsze konstrukcje, zaś z drugiej zrealizować plan „100 nowych autobusów we Wrocławiu w ciągu 2 lat”. Jak na razie ten manewr jest jeszcze w planach i jak na razie przedstawiciele spółki nie podają konkretnego terminu przetargu. Być może zostanie on ogłoszony w połowie roku, aby nowy przewoźnik mógł wyruszyć na linie z początkiem 2015 r. Dodajmy, że MPK Wrocław powoli staje się specjalistą w zakresiezakupudemonstracyjnych wersji –w zeszłym roku firma kupiła dwa autobusy Mercedes-Benz (Citaro K i Citaro C2 G), które zdaniem przedstawicieli MPK świetne spisuje się w codziennej eksploatacji. Teraz przyszedł czas na Volvo. Kto następny?

I kilka słów o technicznych zaletach najnowszego wrocławskiego nabytku. Napęd hybrydowy doskonale spisuje się w pojazdach zmuszonych do nieustannego zatrzymywania się i ruszania, i dlatego stanowi idealne rozwiązanie dla autobusów miejskich, poruszających się w intensywnym ruchu drogowym. Volvo 7700H Jako równoległa hybryda, pojazd może być napędzany niezależnie silnikiem elektrycznym lub silnikiem diesla, albo obydwoma silnikami w tym samym czasie. Energia wytwarzana podczas hamowania jest magazynowana w akumulatorze, a następnie wykorzystywana do produkcji energii dla silnika elektrycznego, co w znaczny sposób zmniejsza zużycie paliwa.Zaletą technologii hybrydowej Volvo jest fakt, iż silnik diesla wyłącza się automatycznie na przystankach autobusowych i światłach, a pojazd zasilany jest bezgłośnie i bez spalin energią elektryczną. Autobus rusza również jedynie przy pomocy silnika elektrycznego, a po osiągnięciu prędkości 15-20 km/h automatycznie przełącza się na silnik diesla. To korzystne rozwiązanie dla środowiska miejskiego, które powoduje, że pasażerowie, przechodnie oraz inni użytkownicy drogi są w dużo mniejszym stopniu narażeni na hałas i wdychanie spalin. Najnowsza generacja modeli hybrydowych –Volvo 7900 Hybrid zużywa do 39% mniej paliwa i w odpowiednio mniejszym stopniu oddziałuje na klimat niż analogiczne autobusy diesla, a przy tym emituje o połowę mniej tlenku azotu i cząstek stałych.–„Testy, które przeprowadziliśmy na liniach komunikacji miejskiej różnych miast Polski potwierdzają, że autobus hybrydowy Volvo sprawdza się również w polskich warunkach, uzyskując niskie zużycie paliwa –od 26 do 30 litrów na 100 km, w zależności od trasy. Otrzymaliśmy również bardzo pozytywne opinie od firm, które testowały autobus, zarówno jeżeli chodzi o warunki pracy kierowcy, jak i dynamikę pojazdu. Bardzo cieszymy się, że autobus hybrydowy Volvo produkowany we Wrocławiu trafia dzisiaj do regularnej eksploatacji w swoim rodzimym mieście i będzie służył jego mieszkańcom”–mówi Małgorzata Durda, Dyrektor ds. Sprzedaży Autobusów, Volvo Polska.