Trzecia majówka z MAN-em za nami

W dniach 15-16 maja br. już po raz trzeci odbyła się dwudniowa majówka z MAN-em w Sadach. O jej przebiegu rozmawialiśmy z Wojciechem Rose, dyrektorem Sprzedaży Autobusów Używanych w firmie MAN Truck &Bus Polska Sp. z o.o.

Tegoroczna majówka z MAN-em rozpoczęła się w piątek i właśnie w tym dniu pojawiło się na terenie Centrum Autobusów Używanych MAN najwięcej gości. Dominowali wśród nich przedstawiciele zakładów komunikacyjnych oraz firm turystycznych. Pojawili się także kierowcy autobusów. Podczas spotkania zostały zaprezentowane używane autobusy rozmaitych marek. Wśród „miejskich używek”dominowały niskopodłogowe konstrukcje z rodziny MAN Lion`s City, w tym autobusy solo z okolic Offenbach, 15-metrowe egzemplarze z Oslo oraz dwa ciekawe trzydrzwiowe autobusy midi, w wersji 10-metrowej. Łącznie zostało zaprezentowanych ok. 40 autobusów. Mniej w tym roku było autobusów turystycznych, a segment autobusów międzymiastowych nie był w ogóle reprezentowany. Szczegóły wystawionych autobusów przedstawiamy poniżej. Z nowych autobusów koncernu MAN mogliśmy zobaczyć modele: Lion`s Coach L, Lion`s Coach, Lion`s Regio oraz Neoplan Cityliner w barwach krakowskiej firmy WIST. Spotkanie w Sadach było także doskonałą okazją do zapoznania się z firmami kooperującymi z MAN-em i nawiązania kontaktów biznesowych z takimi firmami jak: Castrol, Kiel, VB Leasing, R&G Plus, Pixel, Voith, Pronar, Boss i Zakładu Tapicerskiego HES.

Tradycyjnie MAN przygotował smaczny catering oraz wiele atrakcji, w tym m.in. konkurs strzelecki pod opieką lokalnego oddziału Bractwa Kurkowego;wycieczkę konnymi bryczkami, rysowanie karykatur oraz „gwóźdź programu”–zwiedzanie fabryki MAN w Sadach. A tutaj sporo się działo. Aktualnie podpoznańska fabryka MAN realizuje liczne kontrakty –m.in. dla RATP Paryż na 50 szt. przegubowych Lion`s City G z II transzą na 20 szt. do realizacji w okolicach lipca. Co ciekawe te autobusy wyposażone są m.in. w przeźroczystą opończę przegubu, co daje wyjątkowy efekt wizualny. Ponadto zakład realizuje rekordowy kontrakt na chorwacki rynek –dla Zagrzebia –na 74 autobusów solo MAN Lion`s City oraz bardzo ciekawe zamówienie dla Wiednia na 50 autobusów solo i przegubowych zasilanych LPG. Jednak zdecydowanie najliczniej na fabrycznych halach były reprezentowane pojazdy dla Abu-Dhabi, gdzie MAN wygrał kontrakt na dostawę łącznie 400 autobusów. W ramach zamówienia firma dostarczy 150 egzemplarzy z międzymiastowej rodziny Lion`s Regio, produkowanych w Turcji oraz 250 szt. miejskich Lion`s City, które zostaną wyprodukowane w polskiej fabryce koncernu. O tych wszystkich zamówieniach postaramy się napisać szerzej w kolejnych wydaniach InfoBusa.

Podsumowując –trzecie, „Wiosenne Spotkanie w Sadach”potwierdziło rolę imprezy, jako ważnego punktu spotkań autobusowej branży w naszym kraju. Podobną funkcję pełni w Niemczech styczniowa giełda autokarowa

Setry w Neu-Ulm, gdzie często już nie chodzi o to, żeby sprzedać czy kupić autobus –ale przede wszystkim, żeby raz w roku spotkać się w gronie autobusowej rodziny, napić się piwa, zjeść kiełbaskę i ponarzekać trochę na przewoźniczy los. Samo życie…I w takim samym kierunku zmierzają dni otwarte w Sadach. Naszym zdaniem przesunięcie terminu na środek maja wyszło imprezie na dobre. Panowała doskonała pogoda, co m.in. umożliwiło zrealizowanie wszystkich przewidzianych atrakcji. Brawo dla organizatorów, że mimo kryzysu zdołali utrzymać tą tradycję i przygotowali naprawdę ciekawy program. O samym spotkaniu a także o sytuacji na rynku autobusów używanych rozmawialiśmy z Wojciechem Rose, Dyrektorem Sprzedaży Autobusów Używanych w firmie MAN Truck &Bus Polska Sp. z o.o. Oto co nam powiedział:

InfoBus.pl: W tym roku –w odróżnieniu od poprzednich spotkań –na giełdzie panowała doskonała pogoda…

Wojciech Rose: Tak, to prawda. Postawiliśmy „przechytrzyć”pogodę i zorganizowaliśmy giełdę w trochę późniejszym terminie. I to się udało.

InfoBus.pl: Rozumiem, że na to przesunięcie terminu miała także wpływ sytuacja na rynku…

To prawda. W tym roku przewoźnicy turystyczni jeszcze wstrzymują się z decyzjami o zakupie nowego taboru przez zbliżającym się sezonem, dlatego w zasadzie termin majowym jest dla nich dobrym rozwiązaniem. Podobnie ma się sytuacja w segmencie miejskich, gdzie dopiero zaczynają być ogłaszane przetargi na używane autobusy. Na giełdzie przedstawiciele firm komunikacji miejskiej mogli się zorientować, co mamy w ofercie i jakie autobusy najlepiej pasowałyby do ich zadań. Brak obecności autobusów międzymiastowych to efekt niskiego zainteresowania tego typu pojazdami wśród naszych klientów. To kategoria, gdzie dominuje indywidualny import i to dość zaawansowanych wiekowo konstrukcji.

InfoBus.pl: Jak ocenia Pan tegoroczną frekwencję?

Moim zdaniem jest ona podobna do zeszłorocznej. I to nas satysfakcjonuje, aczkolwiek oczywiście chcielibyśmy, żeby w przyszłości była to większa liczba i będziemy nad tym pracować. Co warte podkreślenia, w tym roku przybyło do nas mało –nazwijmy to –przypadkowych osób. Zdecydowanie najliczniejszą grupę stanowili przedstawicieli firm przewozowych, którzy zadawali konkretne pytania odnośnie naszej oferty. Dlatego tak naprawdę skuteczność handlową giełdy poznamy za kilka miesięcy. Mamy nadzieje, że liczne zapytania przerodzą się w realną sprzedaż. Oczywiście zgodnie z oczekiwaniami część osób przyjechała, żeby się spotkać i porozmawiać. I to nas bardzo cieszy. Jesteśmy jednym takim autobusowym miejscem spotkań i będziemy to kontynuować.

Rzeczywiście panuje tutaj lekki kryzys. W odróżnieniu od zeszłego roku, gdzie młode roczniki szły jak „ciepłe bułeczki”, w tym roku jest odwrotnie. Klienci pytają o starsze, tańsze roczniki i już wydać, że ten rok nie będzie dobry dla sprzedaży używanych autobusów. To również efekt stagnacji na rynku nowych pojazdów, gdzie dokonuje się mniej zakupów z opcją odkupu. Te dwa poziomy rynku –fabrycznie nowych pojazdów i używanych –działają jak naczynia połączone i sytuacja na pierwszym z nich wpływa bezpośrednio na rynek wtórny.

Zdecydowania tak. Zapraszamy już teraz wszystkich na to wiosenne święto branży autobusowej do Sadów i na pewno będziemy kontynuować tą tradycję.