Trolejbus zamiast tramwaju w Warszawie? Interpelacja ws. alternatywy dla Gocławia
Czy zamiast kolejnej kosztownej linii tramwajowej w Warszawie powinniśmy postawić na trolejbusy nowej generacji?
Taki postulat pojawił się w interpelacji złożonej przez radnego Pragi-Południe, Marka Borkowskiego (PiS), skierowanej do burmistrza dzielnicy, Tomasza Kucharskiego. Propozycja dotyczy analizy możliwości wprowadzenia nowoczesnej sieci trolejbusowej jako alternatywy dla planowanej linii tramwajowej na Gocław.
Rozkład jazdy:
- Jakie główne argumenty przytoczył radny Marek Borkowski na rzecz budowy sieci trolejbusowej zamiast linii tramwajowej na Gocław?
- Jakie europejskie miasta zostały wskazane jako przykłady skutecznego wdrażania nowoczesnych trolejbusów?
- Jakie wątpliwości i wyzwania instytucjonalne pojawiają się w kontekście ewentualnego powrotu trolejbusów do Warszawy?
Argumenty radnego: szybciej, taniej, ciszej
Radny zwraca uwagę, że inwestycje tramwajowe w Warszawie – takie jak rozbudowa sieci na Woli i Mokotowie – wiążą się z wieloletnimi utrudnieniami, wysokimi kosztami i ingerencją w infrastrukturę miejską. Podkreśla, że nowoczesne trolejbusy z napędem bateryjnym (In-Motion Charging) mogą dostarczyć podobną jakość usług transportowych przy znacznie niższych kosztach budowy, eksploatacji i wpływu na otoczenie. Kluczowe przewagi trolejbusów wg interpelacji to:
1. Niższy koszt infrastruktury
Budowa torowiska tramwajowego to koszt rzędu dziesiątek milionów złotych za kilometr, związany z robotami ziemnymi, odwodnieniem, przebudową sieci podziemnych i rozjazdami. Montaż sieci trakcyjnej dla trolejbusów (lub tylko punktów ładowania) jest kilkukrotnie tańszy i nie wymaga tak głębokiej ingerencji w tkankę miejską.
2. Niższe koszty eksploatacji
Trolejbusy są lżejsze i mniej obciążają nawierzchnię, a brak torów oznacza niższe wydatki na utrzymanie infrastruktury. Układ napędowy trolejbusów jest prostszy, a elastyczność baterii pozwala zminimalizować liczbę przewodów trakcyjnych.
3. Cicha praca i lepszy komfort w zabudowie mieszkaniowej
W odróżnieniu od tramwajów, które generują hałas toczenia i stukot na rozjazdach, trolejbusy poruszają się niemal bezgłośnie po nawierzchni asfaltowej. Ma to szczególne znaczenie w gęstej zabudowie Gocławia i Grochowa.
4. Większa elastyczność i odporność na zakłócenia
Nowoczesne trolejbusy mogą zjechać z trasy w razie potrzeby objazdu, co jest niemożliwe w przypadku tramwajów. To ogranicza ryzyko zatorów i pozwala na lepsze zarządzanie ruchem w sytuacjach awaryjnych.
5. Szybsza realizacja
Budowa torowiska tramwajowego to często kilkuletnie utrudnienia, zamknięcia ulic i skrzyżowań. Sieć trolejbusową (lub odcinki ładowania) można zrealizować etapami, z mniejszym wpływem na mieszkańców i ruch drogowy.
Trolejbusy w Europie
Radny w interpelacji przytacza przykłady miast, które skutecznie rozwijają nowoczesne trolejbusy:
- Gdynia – wdrożenie trolejbusów bateryjnych obsługujących linie bez ciągłej trakcji.
- Lublin – rozbudowa sieci przy ograniczaniu kosztów.
- Zurych, Ryga, Sztokholm – miasta, gdzie trolejbusy uzupełniają lub zastępują linie tramwajowe w trudnym terenie.
– W Sarajewie widziałem, jak nowoczesny, przegubowy trolejbus z łatwością poruszał się po wąskich uliczkach centrum, gdzie tramwaj byłby niemożliwy do wprowadzenia – zauważa radny Borkowski.
Radny zawnioskował o przeprowadzenie analizy porównawczej dla projektu „Tramwaj na Gocław” i alternatywy trolejbusowej – z uwzględnieniem:
- kosztów budowy i eksploatacji,
- wpływu akustycznego na otoczenie,
- doświadczeń polskich i europejskich miast,
- wpływu inwestycji na organizację ruchu podczas realizacji.
Podsumowując:
Propozycja powrotu do trolejbusów w Warszawie może wywołać kontrowersje – w stołecznym ZTM nie pozostały już osoby pamiętające ostatnie linie trolejbusowe, zlikwidowane w 1995 roku. Niejasny pozostaje też podział kompetencji – czy trolejbusy należałyby do MZA (jeżdżą po ulicach), czy do Tramwajów Warszawskich (bo zasilane z sieci trakcyjnej)?
Nie brakuje głosów, że autobusy elektryczne lub wodorowe mogą być równie dobrą alternatywą. Inni z kolei podkreślają, że „lobby tramwajowe” i tak zrealizuje linię na Gocław, niezależnie od kosztów i niedogodności dla mieszkańców. Pomysł Marka Borkowskiego to głos w dyskusji o racjonalności inwestycji infrastrukturalnych w Warszawie. W obliczu rosnących kosztów, napiętych budżetów i oczekiwań mieszkańców otwartość na alternatywy transportowe – takie jak trolejbusy nowej generacji – może okazać się potrzebna. [Pełna treść interpelacji dostępna tutaj]
Komentarze