Siemens przejął ładowarki Helioxa. Co to oznacza dla Polski?

Holenderski specjalista

Heliox specjalizuje się w rozwiązaniach szybkiego ładowania, obsługujących floty e-busów i e-trucków. Do tego dochodzą pojazdy osobowe. Siemens twierdzi, że przejęcie uzupełni jego ofertę w zakresie eMobility, dodając produkty i rozwiązania z zakresu szybkiego ładowania dla pojazdów użytkowych, w tym autobusów elektrycznych  i e-ciężarówek.

Aktualnie Heliox, który zatrudnia nie więcej niż 330 pracowników, działa na rynku od 2017 roku. W tym czasie firma postawiła kilkadziesiąt szybkich stacji ładowania autobusów. Największe projekty to Amsterdam i Glasgow, gdzie zainstalowane stacje ładowania należą do największych w Europie. Najnowsze duże zamówienia dla Helioxu obejmują 140 punktów ładowania autobusów elektrycznych w trzech zajezdniach autobusowych w Hamburgu i Szlezwiku-Holsztynie.

Większy udział w rynku

-„To ważny kamień milowy, który dodaje wartości naszemu szybko rozwijającemu się działowi eMobility. Oprócz poszerzania naszej oferty, widzimy potencjał cyfryzacji i oprogramowania w zakresie zarządzania energią i magazynami oraz usługami” – powiedział Matthias Rebellius, członek zarządu Siemens AG i dyrektor generalny Smart Infrastructure.

Siemens eMobility jest częścią Siemens Smart Infrastructure. Oferuje sprzęt, oprogramowanie i usługi obsługujące IoT do ładowania prądem przemiennym i stałym o mocy od 11 do 300 kW. Siemens przejmuje Heliox od firmy private equity Waterland, będącej własnością grupy pracowników i indywidualnych akcjonariuszy.

Co to oznacza dla Polski? Na razie nic, gdyż ani Heliox, ani Siemens nie postawili w naszym kraju ani jednej ładowarki do autobusów.  Nie jest wykluczone, że Siemens, który zna nasz rynek wykorzysta zaanonsowaną technologię Heliox, aby to zmienić.