Polski rynek nowych autobusów w I połowie 2018
Prezentujemy najnowsze analizy firmy JMK analizy rynku transportowego i PZPM przygotowane na podstawie danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów (MC)
W czerwcu 2018 r. krajowi przewoźnicy zarejestrowali łącznie 245 nowych autobusów. To wynik o 25 szt. wyższy niż rok wcześniej (+11,4%), kiedy sprzedano 220 pojazdów. Dzięki czerwcowym wynikom, skumulowany rezultat od początku roku autobusowych rejestracji osiągnął rekordowy, niespotykany dotąd poziom. Razem sprzedano w Polsce w tym czasie 1436 autobusów (+280 szt. / +24,2%). Jest to najwyższy wynik na rynku autobusów dla I połowy roku, od kiedy go monitorujemy. To wynik porównywalny tylko z doskonałym i także rekordowym poziomem z zeszłego roku, kiedy w analogicznym okresie rejestracje wyniosły 1156 szt.
Autobusowy wzrost związany jest przede wszystkim z realizacją dużych miejskich zamówień w tym roku. Do tego doszło styczniowe przesunięcie rejestracji warszawskiego i kieleckiego kontraktu. W 2018 r. dobrze też wystartowały odbiory autokarów.
Autobusowy czerwiec
W szóstym miesiącu br. na polskim rynku przybyło 245 szt. fabrycznie nowych autobusów, jest to wynik o 25 szt. (+11,4%) wyższy niż przed rokiem. Czerwcowy wzrost, to przede wszystkim efekt dobrych wyników w dwóch segmentach:
-
autobusów miejskich, gdzie zarejestrowano w czerwcu 108 pojazdów (+54 szt. / +100%), z czego najwięcej w Nowej Soli, Krakowie i Bolesławcu.
-
autobusów międzymiastowych, która zamknęła czerwiec „na plusie” – z wynikiem 5 autobusów, czyli o 4 szt. więcej (+400%) niż rok wcześniej.
Minusy z kolei pojawiły się w dwóch kategoriach:
-
autobusów turystycznych, gdzie po majowym przyspieszeniu znowu spadek. W czerwcu zarejestrowano 34 autokary, podczas gdy rok wcześniej 46 szt. (-12 szt. / -26,1%).
-
MINI, gdzie sprzedaż zmniejszyła się do 98 szt. (-21 szt. / -17,6%) w porównaniu z sytuacją sprzed roku;
Od początku roku
W efekcie dobrych, czerwcowych wyników – i mimo spadku liczby rejestracji w marcu – polski rynek autobusów osiągnął w I połowie 2018 r. bardzo wysoki poziom – 1436 szt., co szczególnie widać poprzez porównanie z poprzednimi latami. W analogicznym okresie 2017 r. zarejestrowano 1156 pojazdów, w 2016 r. – 942 szt., w 2015 r. – 915 szt., a w 2014 r. zaledwie 682szt.
Tak doskonały start pokazuje, że w tym roku możemy odnotować w Polsce jeszcze wyższy poziom rejestracji niż w doskonałym dla autobusowego rynku ubiegłym roku. Wówczas polscy przewoźnicy zarejestrowali 2297 szt. nowych pojazdów, czyli więcej o 310 (+15,6%) niż rok wcześniej. Spodziewamy się, że w 2018 r. tendencja wzrostowa zostanie utrzymana i rynek na koniec roku zamknie się na poziomie ok. 2900 autobusów, co oznacza tempo wzrostu ok. +30% i przekłada się na ok. 700 rejestracji więcej niż w ubiegłym, rekordowym roku.
To także oznacza zbliżenie się do niewyobrażalnej do tej pory bariery 3 tys. sprzedanych rocznie nowych pojazdów. Aktualnie – po I połowie 2018 roku – mamy wysoki poziom sprzedaży, a spływające zamówienia w segmencie miejskim dają powody do optymizmu. Sporą niewiadomą pozostają zakupy autobusów międzymiastowych oraz przesuwająca się w czasie nowelizacja ustawy o publicznym transporcie zbiorowym, której uchwalanie mogłoby znacząco podnieść wolumen całego rynku. Dzięki niej ta aktualnie niszowa kategoria może bardzo szybko zyskać na znaczeniu i stać się jednym ze strategicznych segmentów. Jak na razie projekt tej ustawy jest konsultowany. Dodatkowo zakładamy, że dostawy autobusów turystycznych i minibusów zamkną się na zeszłorocznym poziomie.
Miejska ofensywa
W zeszłym roku motorem napędowym wszystkich autobusowych rejestracji w Polsce okazała się kategoria MINI (1057), która wyraźnie pokonała na tym polu segment miejski (711) szt. W 2018 roku spodziewamy się, że w 2018 r. zwycięzcą w tej rywalizacją zostaną jednak autobusy miejskie. Jak na razie ta prognoza się sprawdza i w styczniu, lutym, kwietniu , a przede wszystkim w maju i czerwcu, kiedy w tym segmencie panowało wyraźne ożywienie. Marzec wypadł słabo, ale nie spowodował ujemnego bilansu w skumulowanym wyniku.
Łącznie w ciągu 6 miesięcy 2018 r. polscy przewoźnicy zakupili 532 nowe autobusy miejskie, czyli o 307 szt. (+136,4%) więcej niż przed rokiem. Wśród dostarczonych w styczniu pojazdów dominowały konstrukcje w barwach Warszawy, w lutym w barwach Wrocławia, w marcu – Zielonej Góry, w kwietniu – Katowic, a w maju ponownie warszawy. Łącznie od początku roku najwięcej nowego taboru nabyła Warszawa (86). Drugie miejsce ma Wrocław (60), trzeci jest Rzeszów, a czwarte Opole.
Jeżeli chodzi o ranking miejskich producentów to jest on w tym roku wyjątkowo wyrównany. Prowadzi Solaris z wynikiem 230 sprzedanych pojazdów, ale w tym roku aktywnie gonią go dwie marki: – MAN, która m.in. kontrakt dla Opola oraz na autobusy hybrydowe dla firmy Mobilis (operującej w sieci ZTM Warszawa) oraz Mercedes-Benz, która ma za sobą dostawy m.in. dla Zielonej Góry, Warszawy i Wrocławia.
Zielone autobusy
Przy okazji analizy kategorii autobusów miejskich warto podkreślić, że coraz więcej w Polsce rejestruje się pojazdów z napędami alternatywnymi. I dotyczy to jak na razie tylko tego jednego segmentu. Zarówno wśród autobusów turystycznych, jak i międzymiastowych oraz minibusów dominuje napęd diesla i nic nie wskazuje na to, żeby to się miało zmienić w najbliższym czasie. Natomiast wśród miejskich operatorów – głównie dzięki unijnym funduszom i antysmogowym strategiom miast – takie ekologiczne rozwiązania stają się coraz popularniejsze. W 2016 r. na łączną sumę 1942 szt. wszystkich nowych autobusów, 42 konstrukcje (2,2%) miało napęd alternatywny, w tym zarejestrowano:
– 19 pojazdów z napędem na sprężony gaz ziemny (CNG),
– 17 pojazdów z napędem hybrydowym
– 6 elektrobusów.
Z kolei w 2017 roku takich eko-autobusów zarejestrowano aż 160 szt., co daje 7-procentowy udział w całym rynku. W porównaniu z wynikiem 2,2% z 2017 r. to znaczący postęp, który prawie wyłącznie jest zasługę komunikacji miejskiej. W 2017 r. do grona zielonych autobusów dołączyło:
– 85 autobusów z napędem hybrydowym
– 63 elektrobusy;
-12 pojazdów z napędem na sprężony gaz ziemny (CNG).
W 2018 roku udział niskoemisyjnej floty w łącznej sprzedaży jest jeszcze większy i spodziewamy się, że ten rok będzie naprawdę „zielony”. W I połowie 2018 r. na rynku pojawiło się aż 121 autobusów, w tym aż 14 elektrobusów, 88 hybryd i 19 pojazdów z napędem gazowym (CNG).
Jak pokazują te dane, liczba autobusów z alternatywnymi napędami rośnie w rekordowym tempie, dzięki unijnemu dofinansowywaniu. Rozwojowi tej części rynku będą sprzyjać też zapisy w Ustawie o elektromobilności i paliwach alternatywnych, o świadczeniu lub zlecaniu świadczenia przez jednostki samorządu terytorialnego usług komunikacji miejskiej podmiotowi, którego udział autobusów zeroemisyjnych we flocie użytkowanych pojazdów na obszarze tej jednostki osiągnie co najmniej 5% od 2021 roku (Raport kwartalny PZPM/KPMG „Branża motoryzacyjna”, edycja Q1/2018). Warto pamiętać, że swój przetarg na innowacyjny e-bus ogłosił także na początku 2018r. NCBR. Także tutaj nie ma odwrotu i napęd elektryczny będzie z roku na rok zwiększał swój udział w polskim rynku autobusów.
Segment MINI
Z roku na rok segment autobusów MINI umacniał swoją pozycję na autobusowym rynku w Polsce. Po maju br. obserwowaliśmy stabilizację na wysokim poziomie. W I połowie 2018 r. liczba rejestracji minibusów była nieznacznie niższa niż w zeszłym roku osiągając poziom 547 szt. To o 15 szt. mniej niż rok temu (-2,7%). Podobnie jak przed rokiem, sprzedaż w tym segmencie jest mocno wspierana przez PFRON, który dotuje zakupy pojazdów przystosowanych do przewozu osób niepełnosprawnych i tym samym wyrównuje różnice pomiędzy regionami.
Przypomnijmy, że segment MINI zamknął rok 2017 wynikiem 1057 szt. sprzedanych pojazdów (+199 szt. / +23,2%) i był to to najlepszy wynik w tej kategorii na przestrzeni ostatnich pięciu lat.
Od samego początku liderem jest tutaj marka Mercedes-Benz, która od początku roku zarejestrowała tutaj 405 pojazdów, osiągając 74% udział. Najlepszy z konkurentów – Ford – może pochwalić się rezultatem 95 zarejestrowanych minibusów (17,4% udział w segmencie). Tak znacząca przewaga Mercedesa zapewniła niemieckiemu producentowi nie tylko tytuł lidera w kategorii MINI, ale także w całym autobusowym rynku. Oczywiście na ten wyniki zapracowały także polskie firmy zabudowujące pojazdy klasy MINI. Wśród nich pierwszy jest Mercus (167), następnie Auto-Cuby (50) , BUS Factory (28) i CMS Auto (22). Najwięcej minibusów zarejestrowano w Wejherowie (102) oraz Pruszkowie (58) i Warszawie (45).
Turystyczna moc
O ile w ubiegłym roku segment turystyczny zaspał, tak z początkiem br. mieliśmy szybszy wysyp autokarowych rejestracji, który mocno przyhamował w marcu (-29,5%). Kwiecień również zakończył się ze spadkiem (-12,8%), natomiast maju mieliśmy kolejne przyspieszenie autokarów (+34,2%), a czerwcu kolejny spadek (-26,1%). Tym samym tegoroczna krzywa sprzedaży przypomną falę. Łącznie w tym roku zarejestrowano już 302 fabrycznie nowe autokary (-29 szt. / -8,8%). Mimo marcowej, kwietniowej i czerwcowej korekty jest to praktycznie drugi (w ub.r. było 331 szt. a w 2016r. 303 szt.) najwyższy rezultat o tej porze roku, w ciągu ostatnich 5 lat z szansą, że odnotowany w zeszłym roku rekordowy poziom sprzedaży autobusów turystycznych nie jest jeszcze ostatnim słowem tej kategorii.
Przypomnijmy, że w 2017 r. skumulowany, turystyczny rezultat wyniósł 384 autobusy (+37 szt. / +10,7%), podczas gdy w całym 2016 r. w Polsce zarejestrowano łącznie 347 szt. autokarów i wówczas było to poziom o 98 szt. wyższy (+39,4%) niż w 2015 r. Czyli rok w rok mamy kolejne turystyczne rekordy i najlepszy okres w historii turystycznej kategorii. Geneza tych bardzo dobrych wyników tkwi w dynamicznym rozwoju turystyki przyjazdowej, która przede wszystkim realizowana jest poza granicami naszego kraju. To pokazuje, że regularny transport międzynarodowy, który jeszcze kilka lat temu decydował o kondycji całego rynku odgrywa coraz mniejszą rolę.
W turystycznym rankingu producentów liderem jest Mercedes-Benz, który zarejestrował 80 autokarów. Druga jest Setra (52). Obie te marki należą do koncernu Daimler Buses i razem mają 43% dział w autokarowym rynku w Polsce. Trzecie miejsce należy do Scanii a czwarte do MAN.
Międzymiastowe na minusie
W I połowie 2018 r. w naszym kraju sprzedano 37 autobusów międzymiastowych, czyli o 1szt. mniej niż przed rokiem (2,6%). To efekt dobrych wyników z marca, kwietnia, maja i czerwca, które pokazują, że ten segment ma potencjał. Aktualnie dominuje tutaj marka Iveco, która zarówno dostarcza nowe pojazdy PKS-om, jak i do Państwowej Straży Pożarnej – w ramach zeszłorocznego kontraktu na dostawę 10 autokarów do przewozu ratowników. Drugie miejsce ma Mercedes-Benz z modelami turystycznymi rejestrowanymi jako międzymiastowe).
Segment ten bardzo powoli podnosi się z zapaści w jakiej znalazł się w 2009 r. po ustaniu masowych zakupów ze strony przedsiębiorstw PKS. Teraz charakteryzują go głównie kontrakty na zakupy autobusów do przewozów pracowniczych oraz kolejne zamówienia ze strony regionalnych przewoźników, którzy pod presją ekspresowych połączeń międzymiastowych zaczynają także inwestować w coraz nowocześniejszy tabor. Nabiera wagi możliwość przewozu osób niepełnosprawnych. Mamy nadzieję, że zbliżający się moment wejścia ustawy o publicznym transporcie zbiorowym (1 styczeń 2019 r.) spowoduje, że ta kategoria odrodzi się i będzie notowała poziom sprzedaży przynajmniej porównywalny z autobusami turystycznymi. Jednak jak na razie to margines rynku.
Poza segmentacją pozostaje od początku roku 18 autobusów z powodu nie zadeklarowanego podrodzaju przy rejestracji. Część z nich mogłyby przechylić na pozytywne wyniki zwłaszcza w grupie autobusów międzymiastowych.
Lista rankingowa marek
Po 6 miesiącach 2018 r. zdecydowanym liderem autobusowego rynku w Polsce powyżej 3,5 t DMC została marka Mercedes-Benz (604), która swój sukces zawdzięcza przede wszystkim świetnym wynikom w kategorii MINI (poniżej 8 ton DMC), gdzie zarejestrowano 405 pojazdów z trójramienną gwiazdą. Pozostałe strategiczne dla Mercedesa kategorie to segment miejski (110 ) i turystyczny (80). Skumulowany poziom jest o 8 szt. wyższy niż przed rokiem (+1,3%), co zapewniło marce udział na poziomie 42% (-9,5 pkt proc.).
Drugie miejsce ma Solaris, który w tym roku rejestruje wyłącznie autobusy miejskie i to wyłączne powyżej 8 t DMC. Zeszłoroczny wicelider rynku zarejestrował w tym roku 230 pojazdów (+78 szt. / +51,3%). Tak dobre wyniki zapewniły polskiej marce znaczący wzrost udziałów do poziomu 16% (+2,9 pkt proc.).
Trzecie miejsce przypadło firmie MAN, który już dawno nie plasowała się tak wysoko w sprzedażowych rankingach. Niemiecka marka w wielki stylu wraca na polski rynek mając na swoim koncie aż 167 rejestracji (+263%) , w tym 124 szt. autobusów miejskich i 40 szt. autobusów turystycznych. Tak dobry start zapewnił firmie łączny udział w rynku na poziomie 11,6% (+7,7 pkt. proc).
Czwarte miejsce zajęła kolejna marka z segmentu MINI, czyli Ford (95), który dzięki rewelacyjnej sprzedaży nowej generacji modelu Transit stał się ważnym graczem wśród minibusów. Liczba tegorocznych rejestracji Forda jest niższa niż przed rokiem (-6 szt. / -5,9%), co przełożyło się na 6,6% udziału w rynku (-2,1 pkt. proc.)
Na koniec warto zauważyć, że w czerwcu ponownie wzrósł udział autobusów, które powstały w krajowych fabrykach, dzięki wzmożonej sprzedaży pojazdów miejskich. W I połowie 2018 r. poziom wytworzonych w naszym kraju i zarejestrowanych tutaj autobusów wyniósł 423 szt., co przekłada się na 29,4% udział we wszystkich rejestracjach. Jest to trochę powyżej standardowego poziomu. Dla porównania – w całym 2017 r. zarejestrowano 602 autobusy pochodzące z krajowych fabryk (26,2%). To oznacza, że co czwarty rejestrowany autobusy w Polsce został jednocześnie wyprodukowany w naszym kraju.
Wraz z prognozowanym wzrostem w segmencie miejskim, gdzie firmy produkujące swoje pojazdy w Polsce mają najsilniejszą reprezentację – ten wskaźnik powinien osiągnąć przynajmniej zeszłoroczny wynik.
Pamiętajmy też, że w tym roku polskie firmy zabudowujące minibusy wykonały341 zabudów, które postały w zakładach takich firm jak: Mercus, CMS-Auto, Bus-Prestige, Auto-CUBY, BUS Factory, Bus-Center, Acbus, Polster czy Automet. Po ich dodaniu, wskaźnik krajowego pochodzenia rejestrowanych autobusów wynosi ponad 53%. W całym 2017 r. był to poziom 50%. To oznacza, że przynajmniej połowa sprzedawanych w Polsce autobusów była też produkowana w naszym kraju. Porównując to z rynkiem pojazdów osobowych czy ciężarowych to świetny wynik i mamy nadzieję, że go w tym roku powtórzymy.
„
Komentarze