Ostrołęka rusza po kolejne autobusy elektryczne dla MZK. MAXI szóstka plus ładowarki
Miasto Ostrołęka ogłosiło nowe postępowanie na zakup sześciu autobusów elektrycznych wraz z ładowarkami w ramach III edycji programu „Zielony Transport Publiczny”.
Procedura została wszczęta 13 maja 2025 r. i ma charakter otwarty, natomiast na pewno faworytem na starcie jest firma Solaris, która wygrała poprzednie postępowania na dostawy elektrobusów dla MZK. O tym zamówieniu pisaliśmy już wcześniej w TransInfo.
Rozkład jazdy:
- Ile autobusów elektrycznych chce kupić Ostrołęka w nowym przetargu?
- Jakiego typu ładowarki mają zostać dostarczone z autobusami?
- Jaka minimalna pojemność magazynu energii została wymagana dla każdego autobusu?
Kategoria MAXI
Ogłoszone 13 maja ostrołęckie zamówienie dotyczy zakupu:
- sześciu fabrycznie nowych autobusów miejskich o napędzie elektrycznym
- sześciu jednostanowiskowych ładowarek prądu stałego.
Oprócz dostawy przewidziano pakiet szkoleń dla kierowców i pracowników zaplecza technicznego oraz przekazanie niezbędnych materiałów do eksploatacji.
Nowe autobusy dla Ostrołęki będą miały długość do 12.500 mm, wysokość do 3.400 mm (z klimatyzacją) i szerokość w przedziale 2.350–2.550 mm. Przewidziana konfiguracja drzwi to 2-2-2, a na pokładzie znajdzie się miejsce dla co najmniej 70 pasażerów, w tym minimum 22 miejsca siedzące, z czego 8 będzie dostępnych bezpośrednio z poziomu niskiej podłogi. Dodatkowo przewidziano przestrzeń dostosowaną do potrzeb wózka inwalidzkiego lub dziecięcego.
Napęd każdego autobusu stanowić ma centralny silnik elektryczny o mocy co najmniej 160 kW, przystosowany do pracy w temperaturach od -25°C do +40°C. Silnik musi być chłodzony cieczą lub powietrzem i wspomagany przez układ odzyskiwania energii z hamowania, który będzie zasilał akumulatory. Prędkość maksymalna pojazdu zostanie ograniczona do 80 km/h.
Autobusy będą wyposażone w magazyny energii o pojemności nie mniejszej niż 300 kWh, umożliwiające zasięg co najmniej 200 km bez doładowania. Producent musi zapewnić gwarancję zachowania minimum 80% pojemności przez 8 lat, a w razie spadku poniżej tej wartości – wymienić moduły na nowe.
Ładowanie ma odbywać się wyłącznie w trybie plug-in, z wykorzystaniem standardu Combo-2 Type 2 Mode 4 (PN-EN 62196-3). Każdy autobus będzie miał dwa gniazda ładowania: jedno z boku przy przedniej osi i drugie z tyłu. Zasilanie będzie realizowane z ładowarek 3x400V AC 50Hz, umożliwiających pełne naładowanie w czasie nie dłuższym niż 6 godzin.
Przetargowe wymagania
Zamawiający wymaga, aby oferent wykazał się doświadczeniem w realizacji minimum trzech zamówień na dostawę co najmniej dwóch elektrycznych autobusów miejskich w ciągu ostatnich trzech lat. W przypadku świadczeń powtarzalnych dopuszcza się realizacje trwające.
Dostawy muszą zostać zrealizowane w ciągu 8 miesięcy od daty podpisania umowy, a projekt jest współfinansowany z Programu „Zielony Transport Publiczny” prowadzonego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Zgodnie z dokumentacją zamówienie nie jest współfinansowane ze środków unijnych i nie podlega dyrektywie 2014/25/UE.
Na oferty zamawiający czeka do 18 czerwca 2025 roku, a następnie komisja przetargowa oceni złożone propozycje według kryteriów:
✅ cena – 60%
✅ zużycie energii elektrycznej (wg SORT2) – 12%
✅ pojemność akumulatorów – 10%
✅ zasięg – 10%
✅ konstrukcja szyby przedniej – 4%
✅ gwarancja na magazyn energii – 4%
Pełne ogłoszenie przetargowe dostępne jest pod adresem: https://platformazakupowa.pl/transakcja/1109034
Zakupowe tło
Ostrołęka od dekady systematycznie rozwija flotę zeroemisyjną. Już w 2015 roku miasto jako jednych z pierwszych w Polsce wprowadziło do ruchu dwa Solarisy Urbino 8,9 LE electric, a następnie sukcesywnie uzupełniało flotę. W 2021 roku dostarczono kolejne dwa e-busy – tym razem Urbino 12 electric – z nowoczesnym wyposażeniem pokładowym.
W międzyczasie, w 2021 roku odebrano 10 gazowych Autosanów Sancity 12 LF CNG, a w 2022 roku, MZK Ostrołęka zdecydowało się na leasing sześciu Solarisów Urbino 10,5, zdolnych przewozić co najmniej 70 pasażerów.
Komentarze