IAA 2018: Premiera MAN Lion's City E [FILM]

MAN dołączył do elektromobilnej rewolucji jako jeden z ostatnichwielkich producentów autobusów. Teraz niemiecka firma jest już pewna:przyszłość lokalnego transportu publicznego w przeważającej mierze będzie elektryczna.Zdaniem producenta – do 2030 r. około 66% autobusów kupowanych w Europie będzieelektrycznych. W tym duchu MAN pokazał na IAA 2018 w pełni elektryczną wersję swojegomiejskiego bestselera – MAN Lion's City. Oczywiście już w ramach najnowszejgeneracji, która z kolei wejdzie do produkcji w październiku 2018 r. Nowośćgoni nowość.

Z zewnętrz Lion's City Electric charakteryzuje się designem znowej serii lwa z podwyższonym – ze względuna baterie – dachem. Umiejscowienie na dachu akumulatorów pozwala lepiej dociążyćprzednią oś, a także zabezpiecza baterie podczas ewentualnych wypadków.

W środku zmodyfikowany projekt podkreśla wyjątkowy charakternapędu elektrycznego – czyli brak tylnej komory silnika, dzięki czemu mamy dodatkowecztery miejsca do siedzenia z tyłu. Do tego możemy bardziej elastycznie planowaćprzestrzeń pasażerską.Zobacie jak to MAN-owi wyszło na filmie:

{https://www.youtube.com/watch?v=hqIdchhR4q8}

Zewnętrzne baterie

Pojemność modułowych akumulatorów wynosi 480 kWh (solo) lub640 kWh (przegub). MAN wybrał gotową ofertę na rynku w zakresie baterii. Zastosowanetutaj zaawansowane zarządzanie temperaturą gwarantuje szczególnie wysoką wydajność,niezależnie od pory roku. W ten sposób Lion's City E oferuje zasięg 200 km (lubmaksymalnie 270 km w sprzyjających warunkach klimatycznych) przez cały cykl życiapojazdu.

Baterie w Lion's City E są ładowane plug-in poprzez wtyczkę CCSpodczas postoju pojazdu w zajezdni. Zdaniem MAN czas ładownia standardowego pojazduwynosi mniej niż 3 godziny, a w przypadku autobusu przegubowego – Lion's City GE- mniej niż 4 godziny (ze średnią mocą ładowania 100 kW). Czas ładowania odpowiedniosię zmniejsza, gdy dostarczana jest maksymalna moc ładowania na poziomie 150kW.

Liczy się klient

MAN wchodząc w elektromobilność i m.in. podejmując decyzję owejściu w silnik centralny, przebadał blisko 200 klientów w całej Europie.Stwierdzono, że najważniejsza dla miast jest stała operacja pojazdów na liniachniż nieograniczony ich zakres – np. poprzez szybkie ich doładowywanie. Dlatego MANwybrał technologię plug-in, dodając jednocześnie, że ​​technologia bateriirozwija się w tak szybkim tempie, że wraz z kolejną generacją akumulatorów Lion'sCity E spełni oczekiwania najbardziej wymagający h operatorów. Za plug-un przemawiatez fakt, że ładowanie autobusów ładowanie poza godzinami szczytu daje operatorommożliwość skorzystania z inteligentnego zarządzania opłatami i skorzystania zniższych stawek za energię elektryczną.

Napęd e-lwa

W zakresie napędu elektrycznego MAN wybrał jeden centralnysilnik. Zdaniem Niemców jest on łatwiejszy w utrzymaniu, tańszy i prostszy niżsilniki znajdujące się w piastach, czy w osi, co zapewnia korzyści dla całkowitegokosztu posiadania pojazdu (TCO). W autobusie solo silnik umiejscowiony jest ztyłu pojazdu (na tylnej osi) i oferuje moc od 160 do 270 kW.

Co ciekawe, w przypadku przegubu przewidziane są dwiejednostki – (na drugiej i trzeciej osi). Zdaniem MAN, dwie napędzane osiezwiększają stabilność jazdy, a co za tym idzie bezpieczeństwo, a takżezapewniają maksymalne odzyskiwanie energii podczas hamowania.

Elektryczne plany

Teraz kilka preseryjnych modeli MAN Lion's City E czekajątesty drogowe w celu przetestowania pojazdów w codziennym użytkowaniu.Sprawdzian ten potrwa do połowy 2020 r. W tym celu MAN zawarł kilka partnerstwz operatorami z Hamburga (Hamburger Hochbahn i VerkehrsbetriebeHamburg-Holstein), Monachium (Stadtwerke München i Münchner VerkehrsGesellschaft) oraz Wolfsburga (Stadtwerke Wolfsburg i WolfsburgerVerkehrs-GmbH).

Poza granicami Niemiec elektryczny MAN pojedzie do Luksemburga- do Voyages Emile Weber i Losch Luxembourg, importera Grupy Volkswagen. Potempojazdy MAN Lion's City E trafią do seryjnej produkcji w 2020 roku. W zakładzieMAN Bus w Starachowicach.

„