Elon Musk chce wyposażyć gimbusy w satelitarny internet

Wykluczenie internetowe

Stosowny wniosek Starlink złożył do Federalnej Komisji Łączności i jeśli tylko zostanie zaakceptowany, SpaceX wystartuje z programem pilotażowym. Jak dowiadujemy się ze zgłoszenia, miliarder celuje w pierwszej kolejności w uczniów, którzy dojeżdżają do szkoły ponad godzinę, bo tak odległe miejsce zamieszkania oznacza najczęściej problem z dostępem do sieci również w domu – tymczasem ze Starlinkiem „na pokładzie” mogłyby w tym czasie uczyć się czy odrabiać lekcje.

-„Wielu uczniów, którzy potrzebują największego wsparcia, mieszka wiele kilometrów od szkoły, z długimi dojazdami, ale bez łączności”, napisała firma SpaceX w swoim zgłoszeniu, zauważając, że wielu uczniów o niższych dochodach również nie ma dostępu do Internetu w domu. „Żadna usługa nie jest lepiej usytuowana, aby lepiej zamknąć tę pomijaną część luki w zadaniach domowych niż Starlink” – dodał.

W liście SpaceX wezwał FCC do zatwierdzenia funduszy federalnych na wsparcie dostarczania autobusów szkolnych z WiFi. List SpaceX pojawia się zaledwie miesiąc po tym, jak FCC odrzuciła dotację w wysokości 866 milionów dolarów dla Starlink na świadczenie usług społecznościom wiejskim w USA. Komisja stwierdziła, że ​​„nie udało się wykazać, że dostawcy mogą dostarczyć obiecaną usługę” i nazwała Starlink „wciąż rozwijającą się technologią”.

SpaceX szybko odpowiedział agencji w związku z decyzją. Firma nazwała decyzję FCC „rażąco niesprawiedliwą” i „wbrew dowodom”, które firma przedstawiła w swojej ofercie o dotację.

Jak nie wiadomo o co chodzi…