Czy MPK Wrocław przejmie zadania Michalczewskiego i Mobilis? Na to wygląda
12 sierpnia Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne we Wrocławiu ogłosiło ogromny przetarg na dzierżawę aż 200 autobusów z silnikami diesla, co wywołało dyskusję o szerszych celach tego zakupu.
Gigantyczne zamówienie – o którym pisaliśmy w InfoBusie już wcześniej – pokazuje, ze wrocławscy pasażerowie mogą liczyć na zmiany, które mają nie tylko poprawić komfort podróżowania, ale również zrewolucjonizować sposób zarządzania flotą autobusową. Czy te taborowe plany oznaczają, że MPK przejmie zadania obecnych podwykonawców – firm Michalczewski i Mobilis? Wszystko wskazuje na to, że tak.
Spis treŚci:
- Dlaczego MPK Wrocław ogłosiło przetarg na dzierżawę aż 200 nowych autobusów?
- Jakie wyzwania logistyczne może napotkać MPK Wrocław po zakończeniu współpracy z firmami Michalczewski i Mobilis?
- Jakie zmiany w przepisach mogą wpłynąć na przyszłość zakupów autobusów przez wrocławski transport publiczny?
200 Nowych Autobusów?
MPK Wrocław planuje wydzierżawić 97 autobusów przegubowych, 96 standardowych oraz siedem mniejszych pojazdów. Pierwsze pojazdy mają trafić do Wrocławia już w pierwszym kwartale 2025 roku. Przedsięwzięcie to jest częścią szerszej strategii mającej na celu odświeżenie floty oraz zastąpienie najstarszych pojazdów, jak 15- i 16-letnie Mercedesy Citaro, które nie posiadają klimatyzacji. Dla pasażerów jest to dobra wiadomość, szczególnie w kontekście nadchodzących gorących letnich miesięcy.
Jednak to nie tylko modernizacja floty skłoniła MPK do ogłoszenia przetargu na tak dużą liczbę autobusów. Kończą się bowiem umowy z dwoma kluczowymi podwykonawcami – firmami Michalczewski i Mobilis, które odgrywają znaczącą rolę w wrocławskiej komunikacji miejskiej. Aby przejąć ich zadania, MPK musi znacznie powiększyć swoją flotę, co wymaga odpowiedniego przygotowania.
Obecnie firma Michalczewski obsługuje codziennie 69 autobusów we Wrocławiu, a Mobilis zapewnia dodatkowe 30 pojazdów. Zakończenie współpracy z tymi podwykonawcami oznacza, że MPK będzie musiało znaleźć sposób na obsługę ich dotychczasowych zadań. Wymaga to zarówno dodatkowych pojazdów, jak i kierowców, których na rynku pracy wciąż brakuje.
Wielu obserwatorów spekuluje, że MPK może rozważać przejęcie infrastruktury po Michalczewskim, w tym jego zajezdni oraz zatrudnionych kierowców. Jest to logiczne rozwiązanie, biorąc pod uwagę, że zajezdnia MPK przy ul. Obornickiej nie jest w stanie pomieścić dodatkowych stu autobusów. Przejęcie bazy i personelu podwykonawcy mogłoby rozwiązać problem logistyczny oraz zredukować braki kadrowe, z którymi MPK zmaga się od dłuższego czasu.
Dzierżawa na 10 Lat
Wracamy do zamówione taboru – MPK Wrocław nie zamierza kupować nowych autobusów, lecz je wydzierżawić na okres 10 lat. To rozwiązanie, które pozwala na uniknięcie jednorazowego wydatku rzędu kilkuset milionów złotych. Zamiast tego, przewoźnik będzie płacił stałą, miesięczną kwotę, co jest korzystne z punktu widzenia budżetu. Dzierżawa jest już sprawdzonym modelem – MPK korzysta z niej w przypadku części Mercedesów Citaro 2 oraz Solarisów.
Finalne koszty dzierżawy będą znane dopiero po rozstrzygnięciu przetargu, co ma nastąpić we wrześniu 2024 roku. Szczegóły zamówienia znajdują się na https://mpk-wroclaw.logintrade.net/zapytania_email,173277,de60ef37893b1f0ffcd174497c1a677e.html
Do tego czasu MPK będzie przygotowywać się do ewentualnego przejęcia zadań od Michalczewskiego i Mobilis, co może stanowić jedno z większych wyzwań logistycznych w historii wrocławskiego transportu publicznego.
Nie tylko podwykonawcy
Przetarg na 200 nowych autobusów, ogłoszony przez MPK Wrocław, może być kluczowym elementem planu przejęcia zadań od obecnych podwykonawców, Michalczewskiego i Mobilis. Choć MPK nie składa jeszcze jednoznacznych deklaracji, skala zamówienia oraz potrzeba zwiększenia floty wskazują na możliwy scenariusz, w którym przewoźnik przejmuje całą infrastrukturę, w tym zajezdnie i kierowców. Ostateczna decyzja oraz szczegóły finansowe będą znane we wrześniu, ale już teraz można przypuszczać, że przyszłość wrocławskiej komunikacji miejskiej rysuje się w dynamicznych barwach.
Natomiast nie jest jedyny argument przemawiający za zakupem tak spore liczby autobusów spalinowych i to akurat teraz. Ministerstwo Infrastruktury przygotowuje projekt nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, który nakłada obowiązek utworzenia stref czystego transportu w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców w przypadku przekroczenia dopuszczalnego poziomu NO2 oraz nabywania przez te miasta + GZM oraz podmioty dokonujące przewozów na tym obszarze wyłącznie pojazdów zeroemisyjnych, trafił do konsultacji.
To oznacza, że w wyniku zmiany ustawy o elektromobilności zostanie wprowadzony obowiązek nabywania przez gminy o liczbie mieszkańców wyższej niż 100 tys., Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię oraz podmioty, którym zlecono lub powierzono wykonywanie przewozów pasażerskich w transporcie drogowym w ramach komunikacji miejskiej na obszarze tej gminy lub związku metropolitarnego, wyłącznie autobusów zeroemisyjnych w celu wykonywania zadań związanych z komunikacją miejską.
Jeżeli ta zmiana wejdzie w życie w przyszłym roku – a jest na to duża szansa – to właśnie teraz jest ostatni dzwonek na zakupy pojazdów spalinowych przez duże polskie miasta, takie właśnie jak Wrocław.
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok
Komentarze