Czechy: Kierowca autokaru z 2,7 promila za kierownicą. RegioJet zapowiada zaostrzenie kontroli
W piątek, 16 sierpnia 2025 roku, na autostradzie D7 w pobliżu Panenského Týnca doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem autobusu RegioJet.
Jak potwierdziła policja, kierowca prowadził pojazd pod silnym wpływem alkoholu – badanie alkomatem wykazało aż 2,7 promila.
Rozkład jazdy:
- Ile promili alkoholu miał kierowca autobusu RegioJet zatrzymany na autostradzie D7?
- Jak długo policja musiała ścigać autobus, zanim udało się go zatrzymać?
- Jakie działania zapowiedział właściciel RegioJet, Radim Jančura, po tym incydencie?
Pasażerowie w panice
Autobus kursował na trasie z Pragi do Jirkova. Świadkowie relacjonują, że już od początku podróży kierowca wyglądał na osłabionego i tłumaczył, że jest jedynie zmęczony. Niedługo później pojazd zaczął niebezpiecznie kosić pasy ruchu i uderzać w bariery ochronne.
Oczywiście — oto tłumaczenie na polski:
– „Nagle wjeżdżał na barierki, jakby spał. Wszyscy krzyczeliśmy, żeby zwolnił, i prosiliśmy go, aby zatrzymał się na stacji benzynowej. Odmawiał,” – cytuje jedna z pasażerek portal iDNES.cz.
Policja została wezwana przez przerażonych podróżnych. Funkcjonariuszom udało się zatrzymać autobus dopiero po blisko 40 kilometrach ucieczki. Jak poinformowała rzeczniczka policji Eliška Kubíčková, kierowca odmawiał współpracy i dopiero przy czwartej próbie alkomat wykazał jednoznaczny wynik – 2,66 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Stanowisko RegioJet
Przewoźnik w oficjalnym oświadczeniu potwierdził zdarzenie i jednoznacznie potępił zachowanie kierowcy.
„To absolutnie niedopuszczalne, jednostkowe zawinienie, które stoi w sprzeczności ze wszystkimi wartościami i standardami, jakie w RegioJet od lat promujemy. Bezpieczeństwo i zaufanie pasażerów to dla nas najwyższy priorytet. Cieszymy się, że nikomu nic się nie stało” – podano w komunikacie firmy.
Spółka ogłosiła, że wszczęła wewnętrzne postępowanie i w pełni współpracuje z organami ścigania.
Jančura: „Dostanie wypowiedzenie. Zaostrzymy kontrole”
Właściciel firmy, Radim Jančura, w rozmowie z portalem Zdopravy.cz potwierdził, że kierowca zostanie natychmiast zwolniony i odpowie karnie.
– „Dostanie wypowiedzenie. Mam nadzieję, że poniesie odpowiedzialność karną i będzie to nauczką dla wszystkich naszych kierowców, a właściwie dla wszystkich prowadzących pojazdy w transporcie publicznym” – powiedział Jančura.
Zaznaczył też, że RegioJet już dziś prowadzi regularne testy na obecność alkoholu i narkotyków u kierowców i maszynistów. – „Będziemy musieli to jeszcze bardziej zaostrzyć” – dodał.
Choć nikomu z pasażerów nic się nie stało, sytuacja stanowi poważny cios w reputację RegioJet – największego prywatnego przewoźnika kolejowo-autokarowego w Czechach. W branży transportowej incydent budzi pytania o skuteczność systemów kontroli i konieczność wprowadzenia jeszcze bardziej rygorystycznych procedur bezpieczeństwa. Firma zapewnia, że zrobi wszystko, by podobne zdarzenie nigdy się nie powtórzyło.
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok
Komentarze