Autosan bez prezesa. Adam Smoleń odwołany

Pięciu prezesów w siedem lat

Adam Smoleń kierował Autosanem od stycznia 2021 r. Wcześniej sprawował już funkcję prezesa w sanockiej fabryce w latach 2009-2012, kiedy firma również przechodziła trudny czas. Zresztą ostatnio w zasadzie każdy rok dla firmy jest ciężki, natomiast rzeczywiście teraz sytuacja jest krytyczna:

• załoga grozi strajkiem i jest w sporze zbiorowym w sprawie podwyżek;

• przeciąga się realizacja gigantycznego kontraktu dla MZA Warszawa;

• w kontraktach na elektrobusy i wodorowce oferta spółki jest najdroższa,

• a od stycznia w statystykach sprzedażowych Autosan ma krągłe zero.

To ewidentny czas na zmiany, ale czy nowy sternik wystarczy?  

Według informacji przekazanych od rzeczniczki spółki – Katarzyny Hydzik zmiany w składzie zarządu nie mają wpływu na ciągłość realizacji umów, których spółka jest stroną. W ostatnim czasie w Autosanie odbyły się strajki pracownicze, pracownicy domagali się podwyżek płac. Spółka zapewnia, że pozostaje w dialogu ze stroną społeczną. Warto przypomnieć, że od czasu przejęcia Autosana przez PGZ w 2016 roku za sterami państwowej firmy zasiadło już pięciu prezesów.

W styczniu 2021 Adam Smoleń zastąpił prezesa Eugeniusza Szymonika. Wcześniej, pod skrzydłami PGZ, firmie prezesowali jeszcze: Marek Opowicz, Michał Stachura, Adam Grzela.

Aktualnie Autosan zatrudnia około 400 osób, z czego około 3/4 stanowią pracownicy produkcyjni.