Autobusy na Mobility Move 2024: Niemiecki debiut Van Hool A12 FC

Czas na wodór

Nowa seria A, która została wprowadzona na rynek w Paryżu dobre półtora roku temu, w Niemczech jest obecnie tylko w wersji z ogniwami paliwowymi. I dokładnie taki model – A12 FC z floty firmy autobusowej Barnimer w Eberswalde pod Berlinem – pojawił się na Mobility Move 2024.

Pokazany egzemplarz A 12 FC napędzany jest centralnym silnikiem Accelera. W przeciwieństwie na przykład do Daimlera ogniwo paliwowe nie służy jako środek zwiększający zasięg, ale jako główny dostawca energii (czyli podobnie jak w Solarisie). Zainstalowane baterie to Ballard FC Move HD 70 o mocy 70 kW.  Z kolei zastosowana bateria Actia służy jedynie jako bufor ( z pojemnościami 24 kWh i 36 kWh). Aby móc magazynować i rozładowywać większe ilości energii w krótkim czasie, Belgowie zdecydowali się na technologię LTO..

dwa zakłady

Van Hool to belgijski niezależny producent autobusów, autokarów i pojazdów przemysłowych z siedzibą w Koningshooikt. Założona w 1947 roku firma obchodziła w 2022 roku 75-lecie swojego istnienia. Zdecydowana większość jej produktów trafia do Europy i Ameryki Północnej. Van Hool zatrudnia ponad 2500 pracowników na całym świecie, większość z nich w zakładach produkcyjnych w Koningshooikt (Belgia) i Skopje (Macedonia Północna).

Na początku 2024 roku w firmie zaszły ważne personalne zmiany. Marc Zwaaneveld został mianowany współ-CEO w firmie Van Hool – obok obecnego CEO, Filipa Van Hool, który nadal będzie kierować codziennym zarządzaniem grupą Van Hool.

Powołanie takiego „kuratora” to efekt słabych wyników belgijskiej firmy, co z kolei jest następstwem pandemii. Covid-19 miał znaczący wpływ na sektory i rynki, na których działa Van Hool. W szczególności odnotowano gwałtowny spadek popytu na autokary. Następnie, w wyniku makroekonomicznych i geopolitycznych zmian, doszło do znacznego zakłócenia dostaw materiałów oraz do wysokiej inflacji. Te czynniki zewnętrzne miały znaczący wpływ na wyniki finansowe grupy Van Hool.

Dobrą wiadomością jest to, że spółka obserwuje poprawę wolumenów w portfelu zamówień. Natomiast istotne jest teraz przyspieszenie i zintensyfikowanie tego procesu odbudowy. I tym ma zająć się Marc Zwaaneveld. Z kolei Filip Van Hool będzie mógł bardziej skupić się na zarządzaniu codziennymi działaniami. Marc Zwaaneveld pozostanie na stanowisku vice-CEO do momentu, gdy plan odbudowy firmy będzie wdrożony i zabezpieczony.