Prywatna droga rowerowa

Dwaj Czesi – Vladimir Turner i Ondřej Mladý- wpadli na bardzo ciekawy pomysł, dzięki któremu można się przestać martwić brakiem dróg rowerowych oraz niską widocznością rowerzysty –„stworzyli własne drogi rowerowe”.

Za pomocą miniaturowych wyświetlaczy zbudowali urządzenie, które rzuca na podłoże obraz drogi rowerowej. Dzięki temu prostemu pomysłowi wszyscy uczestnicy ruchu mogą dostrzec jadącego rowerzystę. Wykorzystanie pomysłu, jak można półżartem powiedzieć, uniezależnia rowerzystę od infrastruktury rowerowej, które może w mieście, w którym przebywa, nie istnieje.

O problemach, z jakimi borykają się polscy rowerzyści, w związku z brakiem bądź złym wykonywaniem infrastruktury rowerowej, która utrudnia zamiast ułatwia poruszanie się po mieście, nieraz na naszym portalu pisaliśmy. Wydaje się, że pomysł dwóch Czechów, którzy jeździli po własnych drogach rowerowych w Pradze, może przyjąć się w Polsce i dać do myślenia polskim politykom i projektantom infrastruktury rowerowej.

Pod tym adresem można obejrzeć działanie urządzenia w praktyce.