Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Koleje Dolnośląskie: Rowerzyści z Bolesławca: „Mamy bilet, ale nie mamy miejsca!”

infobike
22.07.2025 05:30
0 Komentarzy

Od 14 lipca 2025 r. Koleje Dolnośląskie wprowadziły sztywne limity na przewóz rowerów.

Celem zmian – jak tłumaczy przewoźnik – jest uporządkowanie przewozu jednośladów w sezonie wakacyjnym, gdy obłożenie pociągów drastycznie rośnie. Teraz, aby przewieźć rower, trzeba kupić bilet z numerem konkretnego pociągu – i nie ma możliwości zabrania roweru w innym składzie.

Rozkład jazdy:

  1. Jakie limity wprowadziły Koleje Dolnośląskie i dlaczego wzbudzają kontrowersje?
  2. Co zrobić, by przewieźć rower pociągiem KD bez problemów?
  3. Jakie są reakcje rowerzystów z Bolesławca i co mówią o sytuacji?
Celem zmian jest uporządkowanie przewozu jednośladów w sezonie wakacyjnym, gdy obłożenie pociągów drastycznie rośnie.
Celem zmian jest uporządkowanie przewozu jednośladów w sezonie wakacyjnym, gdy obłożenie pociągów drastycznie rośnie.

Choć system wygląda na uporządkowany, rowerzyści z regionu Bolesławca zgłaszają wiele zastrzeżeń: od odmowy wejścia do pociągu mimo ważnego biletu, po nieporozumienia z innymi pasażerami co do zasad korzystania z przestrzeni dla rowerów.


📋 Co musisz wiedzieć, jeśli podróżujesz z rowerem?

Nowe zasady oznaczają, że:

  • Każdy rower musi mieć własny bilet, przypisany do konkretnego pociągu.
  • Liczba miejsc na rowery jest ograniczona i zależna od typu składu.
  • Bilet można kupić tylko online, przez system Kolei Dolnośląskich lub aplikację KOLEO – i tylko wtedy, gdy są jeszcze dostępne miejsca.
  • Składany rower w pokrowcu traktowany jest jako bagaż i można go przewieźć bez specjalnego biletu rowerowego.
  • W razie odmowy wejścia, konduktor powinien wystawić potwierdzenie niewykorzystania biletu.

😤 Głos z Bolesławca: „Rowerzyści są ignorowani”

W teorii wszystko działa, ale w praktyce – pasażerowie z Bolesławca i okolic (Zebrzydowa, Węgliniec) relacjonują sytuacje, w których:

  • mimo posiadania biletu, nie wpuszczono ich do pociągu,
  • pasażerowie z bagażami zajmują miejsca dla rowerów,
  • pociągi KD są przepełnione i nieprzygotowane do takiego obłożenia.

„Limity są, ale nie masz gwarancji, że pojedziesz” – podsumował jeden z rowerzystów. Inni dodają, że to zniechęca do łączenia roweru z koleją, co przecież miało być zachęcanym modelem mobilności.

Komentarze