Ryanair cały czas chce kupić Boeingi 737 MAX
Linia lotnicza Ryanair zapowiedziała zamknięcie części baz i ograniczenie planowanych lotów, co ma się odbić na przyszłorocznych prognozach wzrostu. Mimo to szef spółki zapewnił 16 lipca o zaufaniu do Boeinga i utrzymaniu zamówień na samoloty 737 MAX.
Dyrektor generalny firmy Ryanair Michael O'Leary uważa, że samoloty spotkają się z „ciepłym przyjęciem” pasażerów. Wcześniej szef irlandzkich tanich linii ogłosił ograniczenie o połowę prognozowanych przyszłorocznych planów rozwojowych firmy w związku z przedłużającym się uziemieniem Boeingów 737 MAX – relacjonuje agencja Reutera. Pasażerskie odrzutowce amerykańskiej firmy otrzymały zakaz lotów po katastrofach w Indonezji i Etiopii, w których zginęło łącznie 346 osób.
135 samolotów
„Choć to rozczarowujące, że doświadczamy opóźnień, a przyszłoroczny wzrost będzie nieco wolniejszy niż pierwotnie planowaliśmy, nie tracimy zaufania do tego modelu. Wciąż uważamy, że to świetny produkt” – powiedział O'Leary inwestorom. „Kiedy tylko będziemy w stanie odpowiedzialnie zorganizować ich dostawy z Boeingiem, chcielibyśmy odebrać wszystkie zamówienia – 135 samolotów firmy w przeciągu najbliższych pięciu lat” – dodał szef Ryanaira.
Jak podaje agencja Associated Press, O'Leary przewiduje, że eksploatacja Boeingów 737 MAX zostanie wznowiona jeszcze w 2019 r., jednak dokładny termin pozostaje niepewny. Ze względu na opóźnienia dostaw samolotów firma zamierza od zimy ograniczyć loty i zamknąć część swoich baz (bez podawania szczegółów). Ponadto zamiast planowanych wcześniej 58 maszyn firma zamierza posiadać w przyszłym roku 30 pasażerskich odrzutowców 737 MAX. Ryanair liczy na powrót do „normalnego” tempa wzrostu w 2021 r.
Ryanair jest największą europejską linią lotniczą pod względem liczby pasażerów.
Nowe terminy
Amerykańscy i europejscy regulatorzy nie podali dotychczas terminów ponownego dopuszczenia samolotów do użytku. Firma American Airlines zapowiedziała w tym tygodniu, że wstrzyma eksploatację 24 Boeingów 737 MAX w swojej flocie (co wiąże się z ograniczeniem codziennych przelotów o 115) do 3 listopada – dwa miesiące dłużej, niż wcześniej planowano. Ten sam termin przyjął również inny duży przewoźnik z USA – United Airlines, do którego należy 14 odrzutowców 737 Max. Najwięcej, bo aż 150 lotów dziennie musiała odwołać teksańska linia Southwest Airlines, posiadająca 34 samoloty.
W środę przed Kongresem Stanów Zjednoczonych odpędzie się przesłuchanie w sprawie uziemionych samolotów Boeinga. Zeznania dotyczące oczekiwań rodzin ofiar względem producenta i linii lotniczych ma złożyć m.in. Paul Njoroge, który w katastrofie w Etiopii stracił żonę, teściową i troje małych dzieci. W poprzedzającym posiedzenie kongresu wywiadzie Njoroge powiedział, że z powodu „fatalnej wady projektu” odrzutowce 737 MAX nie powinny nigdy więcej wzbić się w powietrze – podaje AP. (PAP)
„
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok
Komentarze