Ma gdzie wylądować, ale kiedy przyleci

Przebudowa skrzyżowania dróg startowych na Lotnisku Chopina w Warszawie dobiegła końca. Prace przebiegły bez żadnych zakłóceń i zakończyły się zgodnie z harmonogramem. Prace polegały na wyrównaniu tzw. niwelety, czyli nierówności w podłużnym przekroju drogi startowej, o głębokości dochodzącej do 55 cm. Zagłębienie to było zbyt duże w porównaniu do jego długości, co dla samolotów wiązało się z większymi przeciążeniami i powodowało szybsze niszczenie nawierzchni pasa startowego. Aby likwidować niweletę, w ciągu czterech dni (4-5, 11 i 18 września, łącznie 110 godzin roboczych) na skrzyżowaniu ułożono 30 tys. ton masy bitumicznej (1200 25-tonowych ciężarówek). W prace zaangażowanych było blisko 300 osób, osiemdziesiąt 25-tonowych ciężarówek, pięć zestawów bitumicznych (rozkładarka + walce) a także towarzyszący sprzęt czyszczący i odwadniający. Jak podkreśla Michał Marzec, dyrektor Lotniska Chopina, modernizacja skrzyżowania była największą operacją logistyczną w historii warszawskiego portu. – Chciałbym podziękować wszystkim pracownikom Lotniska Chopina zaangażowanym w przygotowanie i zrealizowanie tych prac. Dzięki ich wysiłkowi wszystko przebiegło bez przeszkód i najszybciej jak to było możliwe. Podziękowania należą się również wykonawcy –firmie Budimex –która w bardzo krótkim czasie wzorowo wykonała ogromną pracę –powiedział dyrektor Marzec.

Dzięki przebudowie skrzyżowania znacznie wzmocniona została wytrzymałość dróg startowych. Obecna nośność nawierzchni pozwala na prowadzenie nielimitowanej liczby operacji lotniczych przez największe samoloty pasażerskie świata (w tym Airbusy A380, czy Boeingi 787 Dreamliner). W tym miejscu należy się zastanowić kto nimi przyleci. Czy Airbus A380 wyląduje kiedyś w Warszawie? Czy będzie tak wielki popyt aby przewoźnicy skorzystali z największego samolotu świata w rejsach do/z Warszawy? Czy ispiracje Okęcia aby być głównym portem lotniczym nie tylko kraju ale i regionu doprowadzą do takiej sytuacji? Wkrótce zobaczymy. Bardziej prawodopodobne jest jednak to, że w pierwszej kolejności zobaczymy Boeinga Dreamlinera. Jak już wszyscy dobrze wiedzą, polskie linie lotnicze LOT mają być pierwszym europejskim przewoźnikiem, który będzie miał w swojej flocie te podniebne cuda techniki. Co prawda termin ich dostarczenia przesuwał się wielokrotnie, to jednak mamy nadzieję, że ostatni termin (jesień 2011) zostanie dotrzymany.

Warto przypomnieć, że zakończenie przebudowy skrzyżowania dróg startowych nie oznacza końca prac budowlanych prowadzonych na lotnisku. Nadal trwa remont nawierzchni drogi DS-1. Prace te nie wiążą się jednak z jakimikolwiek utrudnieniami dla pasażerów.

Lotnisko Chopina jest największym portem lotniczym w Polsce. Obsługuje ruch rozkładowy, czarterowy oraz cargo. W 2009 r. z usług lotniska skorzystało blisko 8,3 miliona pasażerów, co stanowi ponad 43 proc. całkowitego ruchu pasażerskiego w Polsce. W ciągu roku na Lotnisku Chopina wykonuje się około 136 tys. operacji lotniczych (startów i lądowań). Stała rozbudowa infrastruktury portu jest elementem długofalowej strategii rozwoju, której celem jest zwiększenie przepustowości lotniska oraz zapewnienie najwyższej jakości obsługi pasażerów.