Jakość odlatuje?

Założyciele grupy „Łapy Precz od żurawia”–Damian Ciesielsk oraz Konrad Kapałka argumentują, że rozpoczęli akcję w internecie aby uchronić żurawia jako elementu malowania Polskich Linii Lotniczych LOT. Na Facebooku możemy przeczytać ich wpis: „Z wielkim zaniepokojeniem czytamy ostatnie doniesienia dotyczące nowego malowania PLL LOT. Powinniśmy mieć powód do radości, że nasz narodowy przewoźnik postanowił pójść w ślady światowych gigantów, takich jak Air France, Virgin Atlantic, Qantas, Singapore Airlines, United Airlines, Alitalia czy Air Berlin i odświeżyć swoje dotychczasowe malowanie. Powyższym przewoźnikiem udało się tego dokonać na wielki plus. A w Locie?… Niestety, nowa koncepcja zakłada całkowite wyeliminowanie kultowego lotowskiego Żurawia z projektu. Według nas, założycieli i członków tej grupy, jest to dramatyczny cios w wizerunek i 80 letnią historię firmy, z uwagi na fakt, że Żuraw świętował w ubiegłym roku swoje 80. urodziny. Wybrany w grudniu 1929 roku, w drodze konkursu, projekt słynnego warszawskiego artysty plastyka, Tadeusza Gronowskiego od tamtego czasu widnieje dumnie na ogonach lotowskich maszyn. Od samego początku Żuraw kojarzył się Polsce i Polakom z nowoczesnością, niezawodnością i punktualnością. Stał się on dla nas symbolem nowomodnej Polski i wskazał okno na świat. Żuraw jest nierozłącznym symbolem Polskich Linii Lotniczych LOT i nie może zostać tak po prostu wymazany z ich wizerunku przez grupę nadto ambitnych pseudo specjalistów.”

Co na te słowa przewoźnik. Aby wyjaśnić całkowicie sprawę zapytaliśmy w biurze prasowym LOT o plany przewoźnika. Pozwalamy sobie zamieścić w całości odpowiedź jaką uzyskaliśmy: „Szanowny Panie, uprzejmie informujemy, ze zmianę wizerunku, nad która pracujemy, rozumiemy jako nowa jakość w kontaktach z Pasażerami i jest ona odpowiedzią na Ich oczekiwania. Wyższa jakość obsługi Pasażerów, nowe standardy, a z drugiej strony różne promocje oraz możliwość zakupu biletów w atrakcyjnych cenach są głównymi założeniami tej zmiany. Uzupełniają ją wymiana floty przewoźnika i modyfikacje kabiny pasażerskiej, zwiększające komfort podróży. Zmiany wprowadzono juz w jednym z samolotów użytkowanych na długich dystansach. Logotyp PLL LOT S.A. nie ulega zmianie, a symbol Żurawia nadal będzie towarzyszył marce LOT. Natomiast jeśli chodzi o sposób malowania floty to jest on tajemnica handlowa Spółki. Jest to oficjalne stanowisko PLL LOT w tej sprawie.”

Jak widać można mieć wątpliwości czy LOTowski żuraw pozostanie na samolotach czy też nie. Można mieć także wątpliwości czy sposób malowania floty narodowego (jeszcze) przewoźnika jest tajemnicą spółki czy też nie. Wreszcie, należy się zastanowić czy zmiana wizerunku, nad którą pracują wlot w LOT to na pewno nowa jakość w kontaktach z pasażerami i odpowiedź na ich oczekiwania. Śledząc wpisy w internecie można mieć…wątpliwości?

Warto pamiętać, że w 1931 roku żuraw został uznany za godło Polskich Linii Lotniczych LOT. Do dziś, a więc przez ponad 70 lat nikt nie odważył się strzelić do żurawia. Do dziś? A co Wy sądzicie o tej sprawie?