Inwestorzy Boeinga wnieśli pozew ws. wypadków modelu 737 MAX

Akcjonariusze domagają się odszkodowania za domniemanenaruszenie przepisów dotyczących papierów wartościowych. Według pozwu firma”przedłożyła zyskowność i wzrost biznesu nad uczciwość ibezpieczeństwo” przez pośpieszne wprowadzenie na rynek modelu 737 MAX.Chęć szybszej odpowiedzi na ofertę rywalizującego z firmą Airbusa miaładoprowadzić do rezygnacji z „dodatkowych funkcji”, które mogłyzapobiec wypadkowi linii Ethiopian Airlines z 10 marca i katastrofie samolotuLion Air pięć miesięcy wcześniej.

Inwestorzy argumentują, że powinni otrzymać odszkodowania zaokres od 8 stycznia do 21 marca. Lider frakcji skarżących Richard Seekswskazuje, że w marcu kupił 300 akcji Boeinga i w przeciągu ostatnich dwóchtygodni sprzedał je ze stratą. W dwa tygodnie po wypadku samolotu etiopskichlinii lotniczych wartość rynkowa Boeinga spadła o blisko 34 mld dol. -przypomniała agencja Reutera.

Pozew dotyczy nie tylko samej spółki, ale także jejdyrektora generalnego Dennisa Muilenburga oraz dyr. finansowego Gregory'egoSmitha. Firma nie skomentowała doniesień Reutera.

Jak wskazała agencja, inwestorzy najczęściej wnoszą podobnepozwy przeciw firmom z powodu domniemanego ukrywania negatywnych informacji,które mogą obniżyć ceny akcji przy upublicznieniu. Boeing obecnie zmaga się teżz innymi problemami prawnymi dot. wypadków 737 MAX – oprócz udziałowców sprawywytoczyły koncernowi również rodziny ofiar i pracownicy uczestniczący wprogramie emerytalnym spółki.

We wtorek firma podała, że zamówienia na pierwszy kwartałroku rozliczeniowego spadły do 95 samolotów w porównaniu ze 180 maszynami w tymsamym okresie w zeszłym roku. Żadna firma nie zdecydowała się na zakup modelu737 MAX po tym, jak został on uziemiony na całym świecie.

5 kwietnia Boeing sygnalizował zmniejszenie miesięcznejprodukcji modelu 737 z 52 do 42 sztuk. Spółka podała również, że czyni postępyw aktualizacji oprogramowania 737 MAX, która ma zapobiec kolejnym wypadkom.

„