Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Dalsze szczegóły o CPK 2.0: Z opcją obsługi 60 mln pasażerów. Nazwę wybiorą Polacy?

infoair
27.06.2024 11:30
0 Komentarzy

Potencjalna przyszła rozbudowa CPK może pozwolić na obsługę 60 mln pasażerów rocznie, a sam hub powinien być trampoliną do rozwoju LOT-u.

Tak powiedział 27 czerwca wiceszef MFiPR, pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek. Dodajmy, że w obecnym wariancie przewiduje obsługę 34 mln pasażerów rocznie. Kolejny ważny szczegół, to powrót spółki Centralny Port Komunikacyjny pod nadzór Ministerstwa Infrastruktury.

Spis treści:

  1. Jakie są planowane możliwości rozbudowy Centralnego Portu Komunikacyjnego według Macieja Laska?
  2. Jakie jest stanowisko Macieja Laska na temat wpływu CPK na rozwój LOT-u?
  3. Kiedy premier Donald Tusk zapowiedział, że lotnisko w Baranowie będzie gotowe?

CPK w MI

26 czerwca premier Donald Tusk wraz z ministrami przedstawił w środę koncepcję budowy lotniska i linii kolejowych w ramach projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Premier zapewnił, że lotnisko w Baranowie będzie gotowe w 2032 r. Z kolei minister infrastruktury Dariusz Klimczak przekazał , że spółka Centralny Port Komunikacyjny wraca pod nadzór Ministerstwa Infrastruktury i to od 1 lipca tego roku.

-„Od 1 lipca spółka CPK przechodzi pod nadzór Ministerstwa Infrastruktury. Jest to de facto ostatni ważny element porządkowania polskiej polityki transportowej, oraz integrowania inwestycji najważniejszych w naszym państwie” – powiedział Klimczak.

Przypomniał, że w marcu uporządkowana została kwestia nadzoru nad koleją, która w czasie poprzednich rządów była zarządzana w czterech różnych ministerstwach, a obecnie nadzór nad budową dróg, kolei, lotnisk będzie skupiony w jednym ręku, w Ministerstwie Infrastruktury.

do 60 mln pasażerów

Z kolei pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek pytany 27 czerwca w Studiu PAP o zakładane możliwości rozbudowy CPK, który w obecnym wariancie przewiduje obsługę 34 mln pasażerów rocznie powiedział, że będzie ona dostosowana do potrzeb, „nawet do 60 mln pasażerów”.

„Jest przewidziane nawet dobudowanie trzeciej drogi startowej, w tej chwili w zasadzie nie widzimy takiej potrzeby, ale rezerwa jest. (…) Te 60 mln to oczywiście perspektywa naprawdę wielu, wielu lat do przodu, ale z drugiej strony biznes lotniczy wiąże się z wieloma ryzykami. Dziś nie wiemy, jak będzie wyglądała światowa czy europejska polityka klimatyczna i jak to wpłynie na ruch lotniczy” – powiedział.

Pełnomocnik rządu ds. CPK podkreślił, że przygotowana (przez brytyjskie konsorcjum Foster + Partners i Buro Happold – PAP) koncepcja architektoniczna będzie realizowana z „drobnymi poprawkami”, które mają na celu dostosowanie projektu do obecnych potrzeb, a także ograniczenie kosztów zarządzania i eksploatacji lotniska. Podkreślił, że inżynierowie ze spółki CPK wraz z projektantem wypracowali zmiany, które nie „zmieniają nic, jeśli chodzi o zewnętrzną koncepcję i funkcjonalność budynku” dla użytkowników.

Pytany o to, czy gwarantuje, że CPK powstanie odpowiedział: „oczywiście”. Dodał, że gdyby decyzja co do budowy lotniska była negatywna, to zostałoby to wprost zakomunikowane opinii publicznej. Dopytany, czy w takim razie może powiedzieć wprost, że po oddaniu CPK lotnisko Chopina zostanie skasowane wskazał, że dla Okęcia „poszukiwane są dobre rozwiązania”.

„Dzisiaj lotnisko Chopina ma zupełnie inną funkcję, jest kluczem do powodzenia lotniska w Baranowie i tak dziś je traktujemy. To potencjał dla przyszłego CPK” – ocenił.

Wpływ CPK na przyszłość LOT-u

Zdaniem Laska, CPK powinien być trampoliną do rozwoju naszego narodowego przewoźnika, czyli LOT-u. „Nie ma sensu budowanie lotniska hubowego bez LOT-u” – dodał.

„Staramy się spojrzeć na ten program całościowo, czyli nie w oderwaniu od możliwości rozwojowych LOT-u” – podkreślił Lasek. Zapewnił też, że jest w ciągłym kontakcie z prezesem PLL LOT Michałem Fijołem, z którym rozmawia nt. planów rozwojowych przewoźnika i budowie między CPK oraz innymi lotniskami synergii, która „wpłynie na rozwój LOT-u”.

Pełnomocnik rządu ds. CPK pytany, czy dzięki CPK LOT może wyrosnąć na jednego z największych przewoźników na kontynencie, odpowiedział: „będziemy starali się, żeby stał się przynajmniej dwa razy większą linią (lotniczą) niż w tej chwili”. Dodał, że zapowiadane poszerzenie floty do 130-140 samolotów w ciągu dekady jest realne, a sam przewoźnik ma „świetną opinię na rynku”, za którą musi iść zwiększenie siatki połączeń.

Czy CPK zmieni nazwę?

Wiceminister funduszy i polityki regionalnej pytany, czy zostanie zmieniona nazwa CPK odpowiedział, że „dzisiaj nie ona jest najważniejsza”. „Jestem inżynierem, mam to dowieźć do końca, a jak będzie to wyglądało z punktu piarowskiego, to zobaczymy” – dodał.

„Moglibyśmy to lotnisko nazwać na najróżniejsze sposoby. Może niech ludzie się wypowiedzą, niech Polacy zdecydują, jak to lotnisko powinno się nazywać?” – powiedział, nie podał jednak, w jaki sposób miałoby do tego dojść.

Komponent militarny w CPK

Lasek pytany o to, czy w ramach budowy CPK przewidziano tzw. komponent militarny odpowiedział, że po przejrzeniu dokumentacji przygotowanej w czasach rządu PiS ocenił, że „był to bardziej element PR-u, niż coś rzeczywistego”.

„My na tym lotnisku przewidujemy strefę dla komponentu militarnego, ale nie my ją budujemy. Jeżeli MON uzna, że ma środki na zbudowanie takiego elementu, to jest dla niego zabezpieczone miejsce” – powiedział.

Pełnomocnik rządu ds. CPK podkreślił, że przygotowywana w ramach CPK infrastruktura, w tym infrastruktura drogowa wokół lotniska powstanie „według standardu dual use”, czyli zarówno cywilnego jak i militarnego. „To jest wszystko, co robimy i to jest dokładnie to, o czym rozmawiali nasi poprzednicy” – dodał.

Lasek podkreślił, że każda nowo budowana infrastruktura, zarówno w ramach lotniska centralnego, jak lotnisk regionalnych, „zwiększa odporność kraju”.

„Przygotowujemy dzisiaj również inwestycje, które poprawią tę odporność także na innych lotniskach. Lotnisko w Rzeszowie (…), w Krakowie, we Wrocławiu – które będzie hubem NATO, jeżeli chodzi o przeładunek. NATO wybrało właśnie tamto lotnisko, odpowiednio daleko od potencjalnego naszego przeciwnika. Ponadto Zielona Góra, ale również Szczecin” – powiedział.

Upublicznienie audytów i analiz

Lasek na pytanie o to, czy upubliczni analizy firm doradczych, audytów i dokumenty, na których podstawie zdecydowano o budowie CPK w obecnej formie odpowiedział, że dokumenty, które otrzymał, „są objęte klauzulą tajemnicy przedsiębiorstwa”.

„Będziemy przygotowywali streszczenia tych wyników, żeby się nimi podzielić z opinią publiczną. Ale dzisiaj nie to jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, że doprowadziło to do decyzji +Tak, robimy+. Udało nam się naprawić ten projekt, że on jest wykonalny” – powiedział.

Na uwagę, że może warto byłoby przedstawić opinii publicznej komplet dokumentów, biorąc pod uwagę zarzuty polityków opozycji oraz niektórych mediów mówiące o tym, że przez pół roku niewiele zrobiono, a działania były jedynie pozorowane, odpowiedział: „zamykamy usta niedowiarkom choćby tym, że kontynuujemy ten projekt w naprawionej postaci”.

Lasek podkreślił, że zawsze znajdą się krytycy mówiący o tym, że coś można było zrobić inaczej, jednak, jak podkreślił, najważniejsza jest pozytywna decyzja o budowie CPK „w realnym harmonogramie”, gdyż projekt pozostawiony po poprzednim rządzie „był niewykonalny”.

Maciej Lasek. Fot. PAP/Tomasz Gzell
Maciej Lasek. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Harmonogram prac

Przedstawiony w środę harmonogram budowy CPK przewiduje, że pozwolenie na budowę dla lotniska w Baranowie zostanie uzyskane w 2026 r., zakończenie budowy tunelu i podziemnej stacji kolejowej planowane jest na 2029 r., a zakończenie budowy lotniska to rok 2031. O Lotnisku Chopina przedstawiciele rządu mówili natomiast jako o takim, które ma zapewnić „komunikację przyszłości”.

Premier Tusk zapowiedział też, że rząd rezygnuje z koncepcji budowy linii kolejowych przecinających się w Baranowie. Powstanie natomiast tzw. koncepcja „Y”, czyli linia kolei dużych prędkości, łącząca Warszawę z Łodzią, a następnie w okolicy Sieradza rozgałęziająca się w kierunku Poznania i Wrocławia. Pociągi mają osiągać prędkość 300-320 km/h.

Komentarze