Protest polskich przewoźników na ukraińskiej granicy. Autobusy są przepuszczane
6 listopada polscy przewoźnicy w ramach protestu zablokowali główne przejścia graniczne z Ukrainą. Akcja ma być prowadzona do skutku.
Protestujący przepuszczają do odprawy jedną ciężarówkę na godzinę – nie licząc samochodów osobowych, autobusów, transportów humanitarnych oraz dla wojska ukraińskiego. Przepuszczane są też ciężarówki przewożące zwierzęta i szybko psującą się żywność. Reszta musi czekać albo kierować się na inne przejścia graniczne.
Skala protestu
Jak donosi ukraińska służba celna, 6 listopada o godz. 13 polscy przewoźnicy zablokowali trzy największe przejścia graniczne między dwoma krajami:
- Korczowa-Krakowiec,
- Hrebenne-Rawa Ruska
- i Dorohusk-Jagodyn.
Trzy punkty pozostają dostępne dla ciężarówek:
- Szeginie-Medyka,
- Uściług-Zosin
- i Niżankowice-Małchowice.
Dwa ostatnie są przeznaczone tylko dla pustych ciężarówek.
O co chodzi?
Kluczowym żądaniem polskich przewoźników jest przywrócenie systemu wydawania zezwoleń dla ukraińskich przewoźników na pracę w UE. Uczestnicy domagają się zmniejszenia ich liczby do poziomu sprzed rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Po jej wybuchu Unia Europejska podjęła bezprecedensowe kroki w celu wsparcia ukraińskiej gospodarki i na rok zniosła konieczność uzyskiwania przez Ukraińców takich zezwoleń. Tego lata UE przedłużyła tę zasadę do czerwca 2024 roku. Teraz polscy przewoźnicy domagają się anulowania tego przywileju i przywrócenia starego systemu zezwoleń.
Postulują także zaostrzenie zasad transportu w ramach ECMT, certyfikatu wydawanego przez Europejską Konferencję Ministrów Transportu. Kijów chce omówić tę kwestię nie tylko z polskimi władzami, ale także z Komisją Europejską.
Jak powiedział PAP Tomasz Borkowski, jeden z organizatorów protestu, jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.
„Aby wjechać z Ukrainy do Polski konieczne jest zapisanie się na tzw. elektroniczną kolejkę, inaczej nie można przekroczyć granicy. Obecnie trzeba tam czekać na przekroczenie granicy ok. 12 dni. To jest bardzo uciążliwe dla nas. Po naszej stronie kolejek nie ma” – powiedział.
Zdaniem ambasadora
Ambasador Ukrainy w Polsce, Wasyl Zwarycz, nazwał takie działania „bolesnym ciosem w plecy Ukrainy”, która cierpi z powodu rosyjskiej agresji, i wezwał przewoźników do zaprzestania blokowania ruchu transportu towarowego.
-„Jesteśmy gotowi do konstruktywnego dialogu, który uwzględni interesy przewoźników obu krajów – zadeklarował w poniedziałek na platformie X ukraiński wicepremier oraz minister rozwoju społeczności lokalnych i infrastruktury Ołeksandr Kubrakow, odnosząc się do blokady przejść granicznych pomiędzy Polską a Ukrainą.
-„Nasze oficjalne stanowisko jest takie, że blokowanie granicy szkodzi interesom i gospodarkom obu krajów. Wpływa również na funkcjonowanie Linii Solidarności, która miała na celu eksport ukraińskich produktów rolnych” – napisał ukraiński wicepremier.
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok
Komentarze