Autosan ma nowego prezesa. Maciej Borecki

Z Łucznika

Fabryka autobusów Autosan ma nowego prezesa. Na tym stanowisku odkąd Autosan przejęła PGZ zasiadali już: Michał Stachura, Marek Opowicz, Adam Grzela, Eugeniusz Szymonik i Adam Smoleń, który został odwołany 24 czerwca.

Maciej Borecki urodził się w Albigowej i ukończył II LO w Łańcucie. Jest menadżerem z ponad 10-letnim stażem w zakresie zarządzania projektami i organizacjami. To absolwent Wydziału Prawa Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Warszawie. Ukończył wiele zagranicznych szkoleń i seminariów w dziedzinie marketingu, finansów, zarządzania, komunikacji i innowacyjności, w tym m.in. w Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie i IESE Business School w Barcelonie.

Pracował w Grupie Fiat oraz w Johnson & Johnson. W latach 2012-2016 kierował Zespołem Badań Marketingowych w Totalizatorze Sportowym. Od roku 2016 pełnił funkcję członka zarządu Fabryki Broni Łucznik-Radom, a w ostatnim czasie także prokurenta spółki Autosan.

Nowego szefa Autosanu czekają spore wyzwania. Najważniejsze dotyczy wynagrodzeń. Pracownicy fabryki od wielu miesięcy domagają się podwyżek. Oczekiwanie to wzrost płac o 400 zł. – Zarząd zaproponował 30 gr do stawki godzinowej. Jeśli miesięczny wymiar pracy wynosi u nas 168 godzin, to łatwo przeliczyć, ile wyniosłaby ta podwyżka: 50 zł – mówił „Wyborczej” w czerwcu Marek Drozd, przewodniczący Związku Zawodowego Metalowców.

Kolejne tematy „na dzisiaj” to realizacja gigantycznego kontraktu dla Warszawy; kwestia cen w przetargach na autobusy elektryczne i najnowszy kontrakt dla wojska, gdzie Autosan nie złożył oferty.

Czy Maciej Borecki dłużej utrzyma się na stanowisku niż jego poprzednicy? Na pewno czeka go trudne zadanie.