Coraz więcej Francuzów w Hiszpanii. Luźniejsze restrykcje

Turyści to głównie młodzi ludzie szukający rozrywki.

Późniejsza godzina policyjna

Ze statystyki obsługującej hiszpańskie lotniska spółki Aena, na którą we wtorek, 15 marca, powołuje się stołeczny dziennik “El Espanol”, wynika, że tylko około 900 przybywających z Francji pasażerów pozostawało dłużej w Madrycie. Zdecydowana większość przybyła na krótkie, kilkudniowe ferie.

Jak wskazała hiszpańska gazeta ponad 60 tys. lądujących na madryckim Barajas pasażerów z Francji przybyło ze znajdujących się w aglomeracji Paryża lotnisk Charles de Gaulle i Orly.

Według gazety, większość Francuzów szuka w Madrycie okazji do rozrywki z powodu mniej restrykcyjnych przepisów epidemicznych obowiązujących w hiszpańskiej stolicy, np. rozpoczynającej się o 23.00 godziny policyjnej. W Paryżu zaczyna się ona pięć godzin wcześniej.

Niskie ceny

“El Espanol” wskazał, że wpływ na rosnącą systematycznie liczbę Francuzów w Madrycie ma też niska w porównaniu do okresu sprzed epidemii cena lotów i kosztów pobytu.

“Ceny biletów lotniczych oscylują na poziomie 50-100 euro. Istnieją też pakiety zawierające koszt lotu oraz zakwaterowania w łącznej kwocie 150 euro” – wskazał hiszpański dziennik.

Nakazany w związku z rozpoczynającym się w piątek długim weekendem oraz Wielkim Tygodniem zakaz opuszczania wspólnoty autonomicznej, narzucony przez rząd Hiszpanii Pedra Sancheza, został zaskarżony przez władze stołecznej aglomeracji.

Władze wspólnoty autonomicznej Madrytu od połowy lutego systematycznie eliminują obostrzenia sanitarne. We wtorek rano w całym tym regionie objęta ograniczeniami w przemieszczaniu się była tylko jedna strefa.