Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Małopolska po cichu odstępuje od przywracania PKS-ów

interwencje
03.12.2020 14:30
0 Komentarzy

OPIS

Rok temu wicemarszałek Małopolski z wielką pompą otwierał pierwsze połączenia w ramach programu przywracania PKS-ów i zapowiadał, że to dopiero początek. Dziś urzędnicy podlegli marszałkowi po cichu wycofują się z programu autobusowego, tłumacząc to niską frekwencją spowodowaną koronawirusem.

-„To nonsens. Pandemia jest stanem przejściowym i normalne jest, że frekwencja podczas lockdownu jest znikoma. Nie odstępujmy od przywracania PKS-ów na podstawie statystyk z lockdownu, bo pandemia się skończy, a my zostaniemy z wykluczeniem komunikacyjnym – apelują mieszkańcy, którzy założyli w tej sprawie petycję skierowaną do marszałka Witolda Kozłowskiego.

Popularny program pekaesowy tak naprawdę polega na tym, że Polska ma dołączyć do krajów Europy Zachodniej, w których to samorządy regionalne dotują lokalne połączenia. Tak jest m.in. w Niemczech, Austrii, Szwajcarii, na Słowacji i w Czechach. Komfortowe autobusy lokalne dojeżdżają tam do każdej wioski i miejscowości turystycznej nie dlatego, że są rentowne, ale dzięki dotacjom, dużej częstotliwości połączeń i faktu, że autobusy są komfortowe i tworzą spójną sieć.

-„W Polsce również zapowiadano dołączenie do grona cywilizowanych państw europejskich w tej dziedzinie. System nie zadziała od razu. Nie wystarczy utworzyć kilkunastu linii, by ludzie masowo przesiedli się na autobus po kilkunastu latach wykluczenia, zwłaszcza podczas trwania epidemii. Odbudowa lokalnego transportu musi się odbywać stopniowo i nonsensem jest ten proces przerywać w momencie, gdy po wielu latach w końcu zaczęto coś robić z tym problemem – mówi Sebastian Kolemba, autor petycji, a prywatnie mieszkaniec jednego z nowohuckich osiedli.

Wśród uruchomionych przed rokiem połączeń były m.in. linia Olkusz – Krzeszowice, Olkusz – Trzyciąż – Kraków oraz pierwsza w Polsce wojewódzka linia transgraniczna: Bukowina Tatrzańska – Dolny Kubin. To obecnie jedyny sposób, by dostać się publicznym transportem zbiorowym z Małopolski na Słowację.

Mieszkańcy proponują, by po 1 stycznia wszystkie już istniejące połączenia pozostawić bez zmian, gdyż nawet w czasie pandemii transport publiczny musi funkcjonować, a obecna oferta i tak jest skromna. Proponują też uruchamianie kolejnych połączeń, m.in. Kłaj – Luborzyca, Kraków Czyżyny – Proszowice, Zakopane – Krynica i Zakopane – Poprad.

-„Nowe połączenia w górach powinny powstać od 1 czerwca 2021 roku by wesprzeć branżę turystyczną, następne powinny ruszyć jesienią. Aby tak się stało, już teraz urzędnicy muszą zapisać te kwestie w projekcie budżetu Małopolski i ogłosić urzędowy zamiar zawarcia umowy, bo to robi się z dużym wyprzedzeniem. Dlatego z zaniepokojeniem obserwujemy próby porzucania po cichu projektu autobusowego, zrzucając to na pandemię – mówi Sebastian Kolemba.

Petycję można podpisać pod linkiem: https://www.ipetitions.com/petition/chcemy-oddychac-nie-dla-likwidacji-wojewodzkich.

Równolegle proszę zapytać marszałka Małopolski, jakie ma plany w zakresie przywracania autobusowych połączeń?

OD REDAKCJI:

Zadaliśmy rzecznikowi Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego dwa pytania:
1. Czy Małopolska zamiera ograniczyć  / zlikwidować jaką wojewódzką autobusowych linię użyteczności publicznej?
2. I jaka jest szansa powstanie wymienionych w petycji połączeń?

ODPOWIEDź:

W tym roku Województwo Małopolskie uruchomiło 10 linii użyteczności publicznej dofinansowanych z Funduszu rozwoju przewozów autobusowych. Natomiast na rok 2021 w złożonym do Wojewody Małopolskiego wniosku o objęcie dopłatą na 2020 r. w ramach Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej znajdują się dotychczas kursujące linie oraz dodatkowo 10 nowych linii.
Województwo Małopolskie deklaruje obsługę tych linii, jednakże pod warunkiem współfinansowania linii przez samorządy, po których terenie linie przebiegają. Część samorządów zadeklarowała już chęć współfinansowania, tak więc na tym etapie trudno jest określić ostatecznie ilość uruchomionych linii w przyszłym roku.

Michał Drewnicki
P.O. Kierownika
Biuro Prasowe MUM

Komentarze